Ostatnie dni przyniosły nam premierę dwóch bardzo ważnych odcinków Star Wars: Rebeliantów. Epizod Jedi Night diametralnie zmienił bieg wydarzeń w kontynuacji ostatniego sezonu. W końcowych momentach pierwszego odcinka Kanan Jarrus dokonał najwyższej ofiary i zginął chroniąc swoich przyjaciół.
Był to moment, który wielu fanów przewidywało od pewnego czasu. Rebelianci dostali także chwilę na to, by właściwie opłakiwać zmarłego Jedi w drugim odcinku zatytułowanym DUME.
Producent wykonawczy Rebeliantów, Dave Filoni, opowiedział o ostatniej chwili Kanana w wywiadzie dla Amy Ratcliffe z Nerdist. Filoni odniósł się do momentu, w którym wzrok Kanana powrócił na chwilę przed śmiercią, aby mógł zobaczyć Herę po raz ostatni:
„W tym momencie nie ogranicza go już fizyczność, która nie pozwalała mu korzystać ze wzroku. Na chwilę przed wyruszeniem na Malachor Kanan mówi Herze: „Zobaczymy się jeszcze”. I dla mnie ten ostatni moment był spełnieniem obietnicy. Stało się to, ponieważ podczas mojej pracy nad rysunkami dla tej sceny – wiele scen dobieram samodzielnie, wedle własnego uznania – rysowałem akurat Kanana i skupiłem się na jego oczach. Spojrzałem na nie i pomyślałem wtedy: „Tak, on powinien na nią patrzeć”. Tak to się stało. Musisz być spontaniczny, gdy tworzysz historie, a to była dla mnie naturalna kolej rzeczy.”
Filoni, wraz z innymi członkami obsady i ekipy Rebeliantów, opowiedział o śmierci Kanana podczas najnowszego odcinka Rebels Recon, który możecie obejrzeć poniżej:
Rozważ wsparcie nas poprzez Patronite. Wszelkie środki, które dzięki Tobie uzbieramy, przeznaczymy na rozwój naszego portalu. Szczegóły po kliknięciu w odnośnik poniżej. Dziękujemy!
Kategorie:Seriale
Skomentuj