Mark Hamill chętnie zagrałby… w serialowym „Wiedźminie”
W ostatnich dniach znów zrobiło się głośno w kwestii serialowej ekranizacji Wiedźmina, za którą odpowiada platforma Netflix. Gorąca atmosfera była efektem tweetów producentki wykonawczej oraz głównej scenarzystki serialu, Lauren S. Hissrich, gdzie przedstawiała ona krótkie charakterystyki głównych bohaterów serii opartej na twórczości Andrzeja Sapkowskiego. Jednym z nich był dobrze znany fanom serii Vesemir, czyli mentor wiedźminów ze Szkoły Wilka. Hissrich określiła go jako „figurę ojcowską o wielkiej mądrości, roztropności i sporym doświadczeniu”. Najwyraźniej wielu fanom podobnie kojarzy się zagrany przez Marka Hamilla Luke Skywalker, którego najnowszy występ mogliśmy oglądać w ubiegłorocznym epizodzie sagi Star Wars – Ostatnim Jedi. Poprzez media społecznościowe zaczęli oni wskazywać właśnie tego aktora, jako idealnego kandydata do roli serialowego Vesemira. Pomysły fanów nie pozostały bez odpowiedzi.
Na tweety zareagował sam zainteresowany, czy Mark Hamill we własnej osobie. Choć aktor najwyraźniej nie jest zaznajomiony z uniwersum Wiedźmina, to wyraził zainteresowanie zagraniem w serialu aktorskim:
I have no idea what this is or what it's about but agree it could/should be played by me. 👍
— Mark Hamill (@HamillHimself) March 6, 2018
„Nie mam bladego pojęcia o co chodzi, ale zgadzam się, że ta postać powinna zostać zagrana przeze mnie.”
Nie można oczywiście wykluczyć, że Hamill w tradycyjnym dla siebie stylu zwyczajnie zażartował, ale nie zmienia to faktu, że chwilę potem w sieci zawrzało. Fani gorąco zachęcali aktora do starania się o rolę, a do słów aktora entuzjastycznie odniosła się nawet wspomniana scenarzystka, pisząc:
#TheWitcher fans: I may have just had a heart attack, courtesy of @HamillHimself. If I'm dead, it's his fault (and it will have been worth it). https://t.co/GO3tKPQzDa
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) March 6, 2018
„Fani Wiedźmina: prawdopodobnie właśnie przeszłam zawał serca dzięki uprzejmości samego Marka Hamilla. Jeśli umrę, będzie to jego wina (ale będzie warto).”
Patrząc na sprawę realnie, na tę chwilę nie może być jeszcze mowy o jakichkolwiek castingach, ponieważ twórcy serialu ledwie ukończyli prace nad jego pilotażowym odcinkiem. Od tego etapu do momentu dobierania aktorów jest jeszcze długa droga.
Choć droga jeszcze daleka, mimo wszystko powinniśmy trzymać kciuki za to, żeby Luke Skywalker zawitał do świata zabójców potworów. Byłoby to naprawdę ciekawe doświadczenie.
Rozważ wsparcie nas poprzez Patronite. Wszelkie środki, które dzięki Tobie uzbieramy, przeznaczymy na rozwój naszego portalu. Szczegóły po kliknięciu w odnośnik poniżej. Dziękujemy!