
Ostatni Jedi miał premierę ponad dwa i pół roku temu, ale nadal niektórzy twórcy i aktorzy wracają do niego w wypowiedziach. Ostatnio o swojej skromnej – acz istotnej z punktu widzenia fabuły – roli opowiedziała Veronica Ngo.
Wietnamska aktorka wcieliła się w filmie w Paige Tico, starszą siostrę Rose, która zginęła w ataku bombowców Ruchu Oporu na początku filmu. Veronica zdradziła w wywiadzie dla Insider, że była nieco przytłoczona tym, w jakim sekrecie trzymano pracę nad produkcją.
„Pamiętam, jaka byłam zdenerwowana i przestraszona, kiedy zatrudnili mnie do tego projektu, ponieważ są tak rygorystyczni. To w pełni zrozumiałe, ponieważ to duża produkcja, ale nie mogłam nic zobaczyć, przeczytać scenariusza, robić zdjęć… Przynajmniej miałam krótką kwestię.”
Aktorka przyznała także, że do czasu oficjalnej premiery filmu nie zdawała sobie sprawy ze znaczenia swojej sceny.
„Zobaczyłam tę eksplozję na ekranie i pomyślałam «Cholera, ja to zrobiłam!». Kiedy grałam na planie, nie miałam pojęcia, jak duży jest mój statek i ten, który bombarduję. Po prostu grałam tak, jak Rian [Johnson – przyp. red.] mnie instruował. Efekt końcowy naprawdę mi się spodobał.”
Ostatniego Jedi będziecie mogli już niebawem odświeżyć sobie za pośrednictwem platformy streamingowej HBO GO, na której w ostatnim czasie rozpoczęto proces stopniowego dodawania kolejnych filmów z uniwersum Star Wars. Epizod VIII zagości tam już 31 lipca.
Kategorie:Saga Star Wars
Skomentuj