Felicity Jones chętnie powróci do świata Star Wars – ma nawet pomysł na losy Jyn Erso

W grudniu 2016 roku na ekrany kin trafił pierwszy spin-off sagi Gwiezdnych wojen. Łotr 1 okazał się ogromnym sukcesem – film zarobił ponad miliard dolarów i spotkał się z bardzo pozytywnym przyjęciem widowni, do dziś zresztą pozostając ciepło wspominanym tytułem. Fabuła projektu stanowiła idealnie zamkniętą całość: żadna z nowoprzedstawionych postaci nie przeżyła wydarzeń, które z kolei dokładnie zazębiają się z Nową nadzieją. Czy jednak na pewno oznacza to, że nie ma już miejsca na dalszą eksplorację wątków grupy odpowiedzialnej za wykradzenie planów Gwiazdy Śmierci?
Wiemy, że nie – już od dłuższego czasu wiadomo o planach na zrealizowanie serialowego prequela filmu poświęconego postaci Cassiana Andora (produkcja ma zresztą wystartować w ciągu najbliższych kilku dni). Nie powinno więc dziwić, że i Felicity Jones, aktorka wcielająca się w główną bohaterkę Rogue One, jest tego zdania – choć opiera je na trochę innym przekonaniu i ewentualny dalszy rozwój Jyn Erso widzi w znacznie bardziej klasycznej formie sequela. Jak stwierdziła w ostatnim wywiadzie udzielonym The Hollywood Reporter:
„Cały czas powtarzam, że reinkarnacja jest możliwa w uniwersum Gwiezdnych wojen. Czuję, że Jyn ma jakieś niedokończone sprawy, na pewno. Myślę, że fascynujące byłoby zobaczenie jej starszej i mądrzejszej, jak walczy z mrocznymi siłami we wszechświecie, których jest tak dużo.”
Warto przypomnieć, na co zresztą redaktorka The Hollywood Reporter zwróciła uwagę, że kontrakt podpisany przez Felicity Jones podobno obejmował więcej niż jeden film – oznacza to, że rzeczywiście istnieje możliwość powstania kolejnej historii poświęconej Jyn Erso.
Oczywiście kwestia ożywienia bohaterki z pewnością byłaby problematyczna, a część fanów mogłaby być rozczarowana podobnym zabiegiem, jednak na dobrą sprawę świadkami nie takich „cudów” już byliśmy, oglądając Gwiezdne wojny – dość luźna konwencja cyklu pozwala na naprawdę wiele swobody. Zaś perspektywa bohaterki Łotra 1 ponownie stawiającej czoła siłom Imperium, szczerze mówiąc, brzmi niesamowicie kusząco.
Na ten moment jednak nie ma (poza oczywistymi chęciami Felicity Jones) przesłanek, które pozwalałyby nam wierzyć, iż Lucasfilm planuje realizację podobnego projektu w najbliższej przyszłości.

1 komentarz »