Seriale

Scenarzysta „Obi-Wana Kenobiego” o braku wiary i przemianie głównego bohatera

Nieco ponad miesiąc dzieli nas od premiery pierwszych dwóch odcinków Obi-Wana Kenobiego. W ramach serialu zobaczymy powrót nie tylko brodatego mistrza Jedi, ale też jego dawnego ucznia, Dartha Vadera. Już sama obecność Mrocznego Lorda Sithów może sugerować, jakiego klimatu powinnyśmy spodziewać się po nadchodzącej serii, lecz nieco szerzej na ten temat wypowiedział się jej scenarzysta.

Joby Harold udzielił niedawno wywiadu magazynowi Entertainment Weekly, w którym ujawnił, iż widzowie Kenobiego powinni spodziewać się znacznie mroczniejszej historii niż w większości dotychczasowych dzieł Star Wars.

„Historia rozgrywa się 10 lat po Zemście Sithów, w mrocznym okresie galaktyki. Imperium dominuje, a wszystkie okropności, które mu towarzyszą, manifestują się w całej galaktyce. Zakon Jedi, przynajmniej w formie, w jakiej go znamy, przestał istnieć. Wszystko, co znamy z Prequeli, rozpadło się.”

Produktem ubocznym wydarzeń ukazanych w trylogii Prequeli stał się Darth Vader, który bez wytchnienia ściga ocalałych Jedi.

„Jedi, którzy przeżyli, cały czas uciekają i ukrywają się. Vader i jego Inkwizytorzy ścigają ich aż na sam kraniec galaktyki.”

Kiedy go spotkamy, Obi-Wan również ma borykać się z brakiem wiary w nauki Jedi.

„W tym beznadziejnym, fatalistycznym świecie znajdujemy prawdopodobnie najsłynniejszego ze wszystkich ocalałych Jedi, ukrywającego się i zmagającego z brakiem wiary, która definiuje Jedi. Jednocześnie chce się trzymać swoich przekonań, mając nadzieję na odzyskanie dawnej pewności siebie (…).”

W miarę rozwoju serii Obi-Wan będzie poddawany próbom, dzięki czemu w końcu odzyska wiarę, stając się tym samym mentorem, jakiego poznaliśmy w Nowej nadziei.

„Jego wiara jest testowana w różnych okolicznościach i w różnych zakątkach galaktyki. [Obi-Wan] udaje się w podróż, która pozwala mu ponownie stać się bohaterem, jakiego znamy z ostatniej części Prequeli, gdzie [McGregor] naprawdę czuł się, jakby ucieleśniał Kenobiego. Wszystko to ukształtowuje go w kierunku postaci, jaką sir Alec Guinness dał światu w Nowej nadziei. I tak w tym specyficznym czasie w historii Gwiezdnych wojen, kiedy Jedi nieustannie muszą się ukrywać, stajemy z boku i patrzymy, jak Obi-Wan podnosi rękawicę, przeżywając niezwykłe przygody.”

Star Wars: Obi-Wan Kenobi zadebiutuje na Disney+ 27 maja, podczas tegorocznego Star Wars Celebration.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.