Publicystyka

„The Book of Boba Fett” (S01E04) – ciekawostki

Jak każdy poprzedni (i najpewniej każdy kolejny), najnowszy odcinek Księgi Boby Fetta zawierał garść interesujących Easter eggów i nawiązań, o których warto wspomnieć w ramach ciekawostkowego artykułu. Zachęcamy do zapoznania się z naszym zestawieniem ciekawostek z epizodu The Gathering Storm.

Kości zostały rzucone

Na początku retrospekcji z odcinka 4. Boba mija kości banthy zakopane w piaskach Tatooine. Jest to wyraźne nawiązanie do sceny z Nowej nadziei, w której C-3PO i R2-D2 mijają kości smoka krayt, tuż po tym, jak ich kapsuła rozbija się na pustynnym globie.


Księżyców ci u nas dostatek

W pewnym momencie retrospekcji scena dzienna szybko przeskakuje w nocną, zamieniając podwójne słońca Tatooine na charakterystyczne trzy księżyce planety. Ghomrassen, Guermessa i Chenini pojawiły się po raz pierwszy już w Nowej nadziei, a później mogliśmy je zobaczyć m.in. w serialu Rebelianci (odc. Twin Suns), grze Battlefront II, filmie Atak klonów, a także w 5. odcinku 1. sezonu The Mandalorian.


Pomoc jest w drodze

Wydarzenia przedstawione we wspomnieniach Boby Fetta bezpośrednio łączą się z 5. odcinkiem 1. sezonu The Mandalorian. Boba odnajduje Fennec Shand niedługo po tym, jak Toro Calican postrzelił ją w brzuch, co mogliśmy zobaczyć właśnie w ramach przygód Dina Djarina.


Niedaleko pada jabłko od jabłoni

Kiedy Fett przynosi ranną Fennec do mężczyzny zajmującego się wszczepianiem części droidów w ciała młodocianych mieszkańców Tatooine, przed wejściem do jego pracowni bohater mija grupę młodych osób. Pośród nich znajduje się postać grana przez syna Ming-Na Wen, Coopera Dominica Zee.


Słowa mają moc

Gdy Boba wkracza do zakładu zajmującego się modyfikowaniem ludzi, właściciel zwraca się do niego słowami: „Nie jesteś trochę za stary, żeby tu być?”. Jest to wyraźne odniesienie do doskonale znanego zdania, jakie Leia Organa wypowiada do Luke’a, kiedy spotykają się po raz pierwszy na Gwieździe Śmierci. Brzmi ono: „Nie jesteś trochę za niski na szturmowca?”.


Pomocna dłoń

Pośród elementów droidów, jakie znajdują się w asortymencie speca od wszczepów, znajdziemy dłoń droida bojowego Separatystów – B2.


Niewolnik I

Slave I dość mocno zakotwiczył się w świadomości fanów i nazwa ta natychmiast przywodzi na myśl charakterystyczny kształt statku Boby Fetta. Jednakże twórcy postanowili odejść od stosowania dotychczasowej nazwy pojazdu (najpewniej przez negatywne skojarzenia) i w serialu określany jest on jako Firespray, co do tej pory było jedynie oznaczeniem modelu statku Fetta.


Zdanie po zdaniu

Fennec Shand zgadza się pomóc Bobie w odzyskaniu jego statku, jednak podkreśla, że potem ich drogi muszą się rozejść. Fett odpowiada na to: „Jeśli tak sobie życzysz.” Kwestia ta jest wyraźnym odniesieniem do wypowiedzi łowcy nagród z Imperium kontratakuje, gdzie podczas narady z Darthem Vaderem, który zabronił dezintegracji celów poszukiwań, Boba odpowiada: „Jak sobie życzysz.”


Przez żołądek do serca

W ramach sceny w kuchni pałacu Jabby możemy zobaczyć znaną twarz (a właściwie znane obwody), bowiem przed garnkiem pełnym zupy z żab sorgan stoi droid EV-9D9. Model ten po raz pierwszy pojawił się w Powrocie Jedi, gdzie pełnił rolę kwatermistrza, przypisującego nowe role świeżo schwytanym droidom, w tym R2-D2. Niewykluczone, że to ten sam droid, który z jakiegoś powodu z kwatermistrza został zdegradowany (tudzież awansowany) na kucharza.


Na noże

Kiedy droidy kuchenne dostrzegają zakradającego się Bobę Fetta, jeden z nich przyjmuje bojową postawę, wykorzystując swoje liczne ramiona wyposażone w ostre narzędzia do wykonania serii efektownych młynków. Chyba każdy widz natychmiast zauważył, że jest to mrugnięcie okiem w kierunku fanów generała Grievousa i jego słynnej sceny walki z Obi-Wanem Kenobim.


Powrót króla

Po pierwszym odcinku istniały podejrzenia, że charakterystyczna paszcza i macki Sarlacka, które zostały dodane przez George’a Lucasa do Powrotu Jedi wiele lat po premierze filmu, doczekały się retconu, jednak najnowszy epizod Księgi Boby Fetta dobitnie udowodnił, że nie jest to prawda. Paskudna paszcza stwora niemal wchłonęła statek bohaterów, napędzając im przy tym niezłego stracha.


Uwaga na głowy!

Bomba, którą Fennec Shand wyzwala, by zabić Sarlacka, to doskonale znany fanom ładunek sejsmiczny, użyty przez Jango Fetta podczas ucieczki przed Obi-Wanem w Ataku klonów, a także przez Bobę (m.in. w jednym z odcinków The Mandalorian).


Bez litości

Być może zastanawialiście się, dlaczego Czarny Krrsantan skupił całą swoją złość akurat na Trandoshanach bawiących się w przybytku Madam Garsy. Wynika to bezpośrednio z historii Wookieech i Trandoshan – jak wiemy z różnych pobocznych źródeł (m.in. komiksów i serialu Wojny klonów) jaszczuroludzie w ramach rozrywki często urządzali sobie polowania na mieszkańców Kashyyyka, wykorzystując ich też jako niewolników. Trudno się dziwić, że obie rasy nie pałają do siebie miłością.


Jak bez ręki

Scena wyrwania ręki jednemu Trandoshan to nawiązanie do kwestii Hana Solo z Nowej nadziei, który wspomina o tym, że Wookiee w nerwach lub z powodu urażonej dumy potrafią wyrywać swoim oponentom kończyny.


Din Djarin

Pod koniec odcinka, kiedy bohaterowie rozmawiają o konieczności znalezienia sojuszników do wojny z Pyke’ami, w tle bardzo wyraźnie przygrywa motyw Dina Djarina z The Mandalorian. Możemy być niemal pewni, że protagonista pierwszego serialu aktorskiego Star Wars pojawi się w którymś z nadchodzących epizodów The Book of Boba Fett.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.