Finałowy odcinek Obi-Wana Kenobiego, który zadebiutował już niemal tydzień temu, wzbudził wśród fanów Star Wars wiele skrajnych emocji, rzutując tym samym na internetowe dyskusje, jakie wciąż toczą się pod publikacjami omawiającymi serial (nasze wrażenia na jego temat przeczytacie tutaj). Wygląda na to, że ostateczne starcie brodatego Jedi i Dartha Vadera było również najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem ostatnich lat, gromadząc przed telewizorami rekordową liczbę widzów.
Bazując na danych zebranych przez Samba TV (cytując za Deadline), dowiadujemy się, iż liczba widzów, którzy obejrzeli 6. odcinek Kenobiego w ramach platformy Disney+, przebiła wyniki osiągnięte przez finały Księgi Boby Fetta oraz 2. sezonu The Mandalorian. W ciągu 5 dni od premiery pojedynek Obi-Wana i Vadera zgromadził przed odbiornikami ponad 1,8 mln widzów w USA, podczas gdy ostatnie epizody The Book of Boba Fett i The Mandalorian przyciągnęły w takim samym przedziale czasowym odpowiednio 1,5 i 1,1 mln oglądających.
Jak pokazują statystyki, początek przygód legendarnego Mistrza Jedi cieszył się zainteresowaniem na poziomie 2,14 mln widzów, po czym spadł do poziomu 1,8 mln wraz z ich zakończeniem. Jest to jednak całkiem normalne zjawisko, charakterystyczne dla każdego serialu udostępnianego w ramach streamingu – można nawet powiedzieć, że strata jedynie 340 tys. oglądających przez ponad miesiąc emisji jest dobrym wynikiem.
Niestety nie wiemy, jak podobne wyliczenia wyglądałyby w przypadku polskiej wersji platformy, bowiem żaden zewnętrzny agregator statystyk nie opublikował takowych dla naszego kraju (co więcej, w momencie emisji dwóch poprzednich seriali nie były one legalnie dostępne w Polsce). Oczywiście wartości liczbowe w przypadku tak małego rynku, jakim jesteśmy w porównaniu do Stanów Zjednoczonych, byłyby nieporównywalnie mniejsze, lecz proporcje najprawdopodobniej zostałyby zachowane.
Cały sezon serii Obi-Wan Kenobi jest już dostępny dla posiadaczy Disney+.