Jak dobrze wiadomo, w ubiegłym tygodniu zakończył się 1. sezon najnowszego serialu aktorskiego Star Wars, czyli Andora. Czas emisji był niesamowicie emocjonującą podróżą, w związku z czym fani z całą pewnością już nie mogą doczekać się potwierdzonej kontynuacji.
Czas oczekiwania może jednak okazać się długi. W wywiadzie udzielonym portalowi Collider twórca serialu Tony Gilroy ujawnił bowiem, iż jeśli 2. sezon będzie powstawać w takich samych warunkach jak pierwszy, od premiery dzielić mogą nas około dwa lata.
„Jeśli przeszłość jest wyznacznikiem i zrobimy wszystko tak samo jak wcześniej, to i harmonogram będzie taki sam. Serial wyjdzie po dwóch latach. Przyspieszyć można jedynie postprodukcję, a jedynym sposobem na to są pieniądze, a tych mamy niedużo. Tak więc nie wiem, musiałaby się pojawić jakaś poważna motywacja w maju lub czerwcy przyszłego roku – ktoś musiałby powiedzieć »wow, naprawdę tego potrzebujemy i jesteśmy gotowi zapłacić X«. Łotr 1 udowodnił, że jeśli sypniesz pieniędzmi, postprodukcja może pójść bardzo, bardzo szybko. Tylko jest bardzo, bardzo, bardzo kosztowna.”
Rogue One: Jyn Erso – figurka Funko POP! w okazyjnej cenie TUTAJ
Zdjęcia do 2. sezonu Andora rozpoczęły się w tym tygodniu.