Seriale

„The Mandalorian” sezon 3. – analiza nowego zwiastuna

W dniu wczorajszym światło dzienne ujrzał najnowszy zwiastun zbliżającego się wielkimi krokami 3. sezonu The Mandalorian. Zapewne większość fanów widziała go już kilkukrotnie, więc jest to idealny moment, by dokonać jego analizy i rozłożyć go na czynniki pierwsze.

Na początku trwającego około 90 sekund filmu widzimy grupę Mandalorian, która pojawiła się już we wcześniejszym teaserze. Zwraca uwagę ciekawa kolorystyka ich zbroi oraz hełmów. W pewnym momencie widzimy kroczącego wśród nich Mando, który prawdopodobnie będzie ich przywódcą (tak przynajmniej twierdzą zakulisowe plotki). W tle słyszymy głos Dina , pytającego o to, kim tak naprawdę są Mandalorianie i o co walczą, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że są to słowa skierowanego do kogoś innego i w innym miejscu.

Wiemy z wcześniejszych wywiadów, że nowy sezon mocniej skupi się na religii i kulturze Mandalorian, w której główny bohater został wychowany. Odtwórca tej roli, Pedro Pascal, już wcześniej wyjawił, że Mando nie będzie podchodził do roli przywódcy z entuzjazmem i wspomniane ujęcia ze zwiastuna zdają się to potwierdzać.

Kolejne ujęcia pokazują zmodyfikowany myśliwiec N1 Naboo, który Din otrzymał na Tatooine od Peli Motto po tym, jak jego wcześniejszy statek został zniszczony. Wydarzenia te mogliśmy zobaczyć w Księdze Boby Fetta. Jak zapewne pamiętacie, nowy myśliwiec bohatera został odnowiony i zmodyfikowany do podróży w nadprzestrzeni, gdyż fabrycznie modele N1 takich możliwości nie posiadają. W tym fragmencie trailera obserwujemy dwie osobne podróże bohatera, co można poznać po sposobie, w jaki towarzyszy mu Grogu. Na początku widzimy go w miejscu przeznaczonym dla droida astronawigacyjnego, w kolejnym ujęciu jest już z Dinem w kabinie.

Można też po raz kolejny zauważyć więź, jaka połączyła obie postaci – sposobu w jaki młody podopieczny patrzy na swojego opiekuna nie można pomylić z niczym innym. Zwracają uwagę słowa Dina (skierowane zapewne do Grogu) o tym, że musi znać galaktykę jak własną kieszeń, by się w niej nie zgubić.

W kolejnej sekwencji widzimy Mando lądującego na Nevarro, która widocznie rozkwita pod przywództwem Greefa Kargi. Mamy tu szybką przebitkę na kowakiańską małpojaszczurkę, który to gatunek znamy już z Powrotu Jedi (Salacious B. Crumb – błazen Hutta Jabby). Wiemy z wcześniejszego zwiastuna, że możemy spodziewać się większej ilości przedstawicieli tego gatunku.

W ujęciu pokazującym Mando idącego ulicami planety widzimy podążającego za nim robota R5-D4. Jako że w dalszej części zwiastuna widzimy tego robota w towarzystwie Peli Motto, jak również siedzącego na stanowisku robota w myśliwcu Dina, można z tego wywnioskować pewną sekwencję wydarzeń. Robot będzie z jakiegoś powodu potrzebny bohaterowi, więc weźmie go ze sobą na spotkanie z Kargą. Tego ostatniego widzimy w ostatnim ujęciu sekwencji z Navarro.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na ujęcie, w którym Din i Greef podają sobie ręce. W tle widać dosyć osobliwy pomnik. Wygląda on na nogę robota IG-11, stojącego na hełmie imperialnego szturmowca. Mamy tu nawiązanie do droida, który z łowcy nagród został przeprogramowany na niańkę i poświęcił się , by obronić uciekających bohaterów w końcówce pierwszego sezonu. Wątek ten, choć drugoplanowy, był dla mnie jednym z najciekawszych momentów premierowej odsłony produkcji.

Następnie widzimy Dina przebijającego się swoim myśliwcem przez sztorm. Prawdopodobnie w efekcie spotka się z Bo-Katan Kryze, która w poprzednim zwiastunie zdawała się wypatrywać czegoś w deszczu z okna pałacu, gdzie przebywała.

Po chwili Mando zwraca się prawdopodobnie do Zbrojmistrzyni widocznej w kolejnym ujęciu (choć może to być tylko zmyłka i Din może rozmawiać z kimś zupełnie innym). Padają słowa o powrocie na Mandalorę, gdzie bohater chce spróbować odkupić swoją winę, polegającą na zdjęciu hełmu w obecności obcego, co złamało Obyczaj i uczyniło go wyrzutkiem. Dostajemy kolejne ujęcie rodzinnej planety Mandalorian, zniszczonej przez Imperium lata wcześniej. Efekt Nocy Tysiąca Łez jest tym bardziej poruszający, gdy pamięta się planetę w pełni świetności, jaką pokazano w Wojnach klonów.

W dalszej kolejności widzimy myśliwiec Mando odlatujący z Tatooine, żegnany przez Peli i jej droida. W krótkiej chwili padają dwa zdania – myśli przewodnie dwóch różnych filozofii, między którymi musiał wybierać Grogu szkoląc się u Luke’a Skywalkera w Księdze Boby Fetta. „Niech moc będzie z Tobą” oraz „Tak każe obyczaj” zapewne nieprzypadkowo padają w momencie, gdy otrzymujemy ujęcie młodego przedstawiciela gatunku mistrza Yody. Po chwili dostrzec można też jak Grogu obserwuje pokaz sztucznych ogni, zapewne związany z jakimś świętem – podobnie jak w Powrocie Jedi, gdy galaktyka świętowała śmierć Imperatora.

Następne ujęcie zabiera nas prawdopodobnie do jądra galaktyki. Nie jest jeszcze jasne, czy jest to Coruscant, czy może Hosnian Prime – natomiast z pewnością pokazuje to, że historia, jaką zobaczymy, będzie dużo mniej kameralna niż wcześniej. W tej scenie widzimy Doktora Pershinga, podróżującego przez miasto z pomocą droida-szofera. Nie wygląda na więźnia czy kogoś przetrzymywanego wbrew woli, więc bardzo możliwe, że zdecydował się na współpracę z władzami Nowej Republiki. To z kolei pozwala liczyć na to, że dowiemy się więcej na temat eksperymentów z Grogu.

W tle słyszymy głos Carsona Tevy, którego po chwili widzimy również na ekranie. Ostrzega on kogoś przed nieokreślonym póki co niebezpieczeństwem. Montaż stara się sugerować, że jego rozmówcą jest Djarin, jednak jest to mało prawdopodobne.

W następnej kolejności widzimy Mando, prawdopodobnie w sali tronowej, gdzie spotka wspomnianą wcześniej Bo-Katan. Można zauważyć, że jego hełm jest mokry, co łączyłoby to z sekwencją lotu przez burzę. Po chwili mamy ujęcia z jaskini, zapewne są to kopalnie pod Mandalorą, gdzie według słów Zbrojmistrzyni Din miałby szukać Żyjących Wód, potrzebnych mu do odkupienia. Najprawdopodobniej w tych jaskiniach znajduje hełm innego Mandalorianina, jednak na ten moment ciężko stwierdzić, czy należał on do kogoś znanego już wcześniej.

Kolejna scena zwiastuna to prawdopodobnie następny flashback Grogu z momentu ataku na świątynię Jedi. Widzimy kilku Jedi czekających w gotowości do walki. Czy zobaczymy Dartha Vadera we własnej osobie? Myślę, że bardziej realny jest tu udział klonów z 501. Legionu – natomiast jest spora szansa, że dowiemy się, w jaki sposób Grogu przetrwał czystkę.

Kolejna scena pokazuje pościg eskadry imperialnych TIE Interceptorów za na ten moment niezidentyfikowanym statkiem. Fragment ten wygląda niezwykle dynamicznie. Na chwilę otrzymujemy przebitkę z Dinem, który każe Grogu „trzymać się„, jednak ciężko stwierdzić, czy ma to miejsce w trakcie tej samej akcji. Fakt, że oba ujęcia mają miejsca nad wodą może to sugerować, ale może to być też celowy zamysł twórców dla zmylenia tropów.

Następnie widzimy Dina w miejscu wyglądającym jak swego rodzaju kantyna dla droidów. Są tam najróżniejsze rodzaje maszyn – uwagę zwracają zwłaszcza droidy B1, które świetnie znamy z trylogii Prequeli oraz Wojen klonów. Mimo że w Zemście Sithów Anakin dezaktywował całą ich armię, to już niedawno oglądany 3. odcinek Parszywej zgrai pokazał, że wciąż niektóre są zdolne do akcji.

Otrzymujemy też ponownie scenę z poprzedniego zwiastuna, gdy Bo-Katan wraz z kilkoma Mandalorianami wyskakuje ze statku nad Nevarro przy pomocy plecaków rakietowych. Tym razem widzimy jednak więcej, to znaczy moment, gdy jej grupa walczy z kimś na ziemi. Na pierwszym planie pojawia się postać bardzo przypominająca Paza Vizslę, którego widzieliśmy w 1. sezonie oraz w Księdze Boby Fetta, gdzie pojedynkował się z Djarinem, próbując odzyskać Mroczny Miecz.

Dalsza część sceny pokazuje innego Mandalorianina, gdy ten używa linki, by coś/kogoś przyciągnąć, a umiejętny montaż przeskakuje na przedstawiciela rasy Nikto. Na koniec kamera pokazuje dwóch przedstawicieli rasy Anzellan, reagujących na widok martwego ciała wspomnianego wyżej Nikto. Istotę tej rasy widzieliśmy już wcześniej w Skywalker: Odrodzenie, a był to Babu Frik.

W ostatniej scenie zwiastuna Grogu wyłania się z jaskini w swojej kołysce i zostaje zaatakowany przez niezidentyfikowanego stwora. Zagrożenie szybko zostaje oddalone, ponieważ młody bohater odpycha stworzenie używają Mocy. Pokazuje to, że jego siła rośnie i staje się coraz bardziej zdolny do obrony samego siebie.

Istnieje jeszcze drobny bonus, udostępniony w wersji na platformę Disney+. Widzimy w niej niszczyciel gwiezdny, prawdopodobnie poddawany demontażowi. Widok drugiego planu wskazuje, że znajduje się on na tej samej planecie, którą widzieliśmy wcześniej przy okazji sceny z Pershingiem.

Premiera pierwszego z ośmiu odcinków 3. sezonu zaplanowana jest na 1 marca. Mając na uwadze, że w tym samym miesiącu dostaniemy również drugą część gry Star Wars: Jedi o podtytule Survivor, zapowiada się kapitalny okres dla wszystkich fanów Gwiezdnych wojen!

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.