Zeszłotygodniowy odcinek najnowszego serialu aktorskiego Star Wars mógł stanowić rozczarowanie pod kątem czasu trwania. Rozdział historii The Acolyte przedstawiony nam w ubiegłą środę liczył zaledwie 32 minuty. A i to przy uwzględnieniu napisów końcowych oraz skrótu wydarzeń z początku. Możemy jednak mieć nadzieję, iż kolejny będzie bardziej satysfakcjonujący.
Pracująca nad The Acolyte scenarzystka Claire Kiechel po debiucie Dnia poświęciła nieco swojego czasu na dyskusję z fanami Gwiezdnych wojen na Twitterze. (Obecnie jej profil jest prywatny – możemy jedynie domyślać się, iż grupa „fanów” jak zwykle dopięła swego). Odpowiedziała między innymi na pytanie o zaskakująco krótki metraż odcinka i podzieliła się informacją na temat długości nadchodzącego.
„Napisaliśmy ten i odcinek z następnego tygodnia razem i wspólnie osiągnęły górny limit. Kolejny musiał być dłuższy ze względu na powody, więc ten w zamian stał się krótszy. (Wydaje mi się, że jest najkrótszy z całej ósemki? Ale nie powoływałabym się na siebie).”
Według Kiechel materiał z czwartego epizodu poświęcony został na rzecz zachowania całości nadchodzącego. W tym tygodniu nie trafiliśmy na raporty dotyczące czasu trwania piątego odcinka The Acolyte, tak że trudno jest przypuszczać, w jakim przedziale czasowym może się zamknąć. Scenarzystka zdecydowanie nazwała go jednak „dłuższym”, w związku z czym możemy ze spokojem przynajmniej założyć, iż będzie to bardziej satysfakcjonujący metraż.
Być może odcinka tak krótkiego, jak czwarty, nie zobaczymy już w The Acolyte w ogóle. Tego Kiechel jednak – jak sama przyznaje – nie jest pewna. Ale gdyby naprawdę tak było, w żadnym wypadku byśmy się nie obrazili.