Akolita jest już zamkniętym rozdziałem w historii uniwersum Gwiezdnych wojen. Dowiadujemy się jednak, iż los serialu mógł potoczyć się nieco inaczej. Według niedawnych doniesień, Lucasfilm rozważał bowiem obsadzenie innego aktora w jednej z głównych ról. Miał to być rzekomo Keanu Reeves.
Według Jeffa Sneidera, na wczesnym etapie rozwoju projektu, Keanu Reeves był brany pod uwagę do roli Mistrza Sola. Udziału w serialu podobno nigdy oficjalnie nie zaoferowano, a aktor był niedostępny ze względu na trwającą wówczas realizację spin-offu Johna Wicka. Jak dobrze wiemy, ostatecznie rolę otrzymał Lee Jung-Jae.
Reeves miał być jednak zainteresowany samą koncepcją występu w uniwersum Star Wars. Dodatkowym atutem Akolity byłaby kolejna okazja do współpracy z Carrie-Anne Moss, ekranowej partnerki aktora z Matrixa. Co ciekawe, zainteresowanie aktora podobno zwróciło uwagę Lucasfilmu. Sneider twierdzi, iż wytwórnia ma o aktorze dobrą opinię i może jeszcze próbować podjąć współpracę przy okazji innego projektu.
Część fanów Star Wars od lat proponuje, aby Keanu Reeves wcielił się w kanoniczną wersję Revana. Oczywiście i tak nie wiadomo nawet, czy bohater Knights of the Old Republic kiedykolwiek pojawi się w aktorskiej produkcji. Teoretycznie wciąż powstaje remake kultowej gry, który potencjalnie mógłby pogrzebać szanse powstania filmowej lub serialowej adaptacji wątków.