Gdy w 2012 roku Disney przejął Lucasfilm, rozpoczęły się przygotowania do realizacji nowych epizodów sagi Star Wars. Oprócz tego zaplanowano jednak także inny typ produkcji: spin-offy. Pierwszy z nich – Łotr 1 – zadebiutował w 2016 roku. Była to historia poświęcona kradzieży planów Gwiazdy Śmierci przez Rebeliantów. Z uwagi na czas akcji opowieści w filmie zobaczyć mogliśmy parę znajomych twarzy. Wśród nich zaś znalazł się Wielki Moff Wilhuff Tarkin.
Tarkin jest postacią, której historia sięga aż Nowej nadziei, gdzie wcielił się w niego Peter Cushing. W spin-offie debiutującym niemal czterdzieści lat później chciano zachować spójność względem oryginalnego filmu. Dlatego też w Łotrze 1 Wielki Moff cały czas ma twarz Petera Cushinga, choć aktor zmarł w 1994. Disney posłużył się pracą grafików komputerowych, który na występ aktora obecnego na planie nałożyli model odzwierciedlający nieżyjącego artystę. Ale wkrótce może okazać się, że dokonano tego bezprawnie.
The Times donosi bowiem, iż za tę decyzję pozwano właśnie Disneya, Lucasfilm, Lunak Heavy Industries (firma założona na potrzeby produkcji Łotra 1) oraz przedstawicieli zmarłego aktora (którzy wyrazili zgodę na wykorzystanie jego wizerunku i otrzymali rekompensatę pieniężną). Powodem jest Tyburn Film Productions, firma Kevina Francisa – producenta filmowego oraz przyjaciela Petera Cushinga. Według pozwu to Tyburn decyduje o rozporządzaniu wizerunkiem artysty na mocy kontraktu zawartego z nim przed śmiercią. Nie wystąpiono natomiast o zgodę wytwórni na cyfrowe wskrzeszenie Cushinga w Łotrze 1.
Zdaniem podmiotów odpowiedzialnych za film, Disney miał prawo przywrócić Tarkina z wizerunkiem zmarłego aktora na podstawie umowy zawartej jeszcze na potrzeby kręcenia Nowej nadziei. Sąd nie przychylił się jednak do żądania firmy, aby odrzucić pozew.
Wykorzystywanie wizerunku nie żyjących aktorów taka moda w upadającym przemyśle filmowym Peter Cushing nie żyje od 1994 Ian Holm od 2020 a i tak użyli jego wizerunku w Romulus który był słaby. Disneya mi nie żal