Minęło już ładnych parę lat, odkąd na ekrany kin trafił nowy film Star Wars. Powodem bynajmniej nie był brak prób ze strony Lucasfilmu – te jednak kilkukrotnie kończyły się porażką. Na początku ubiegłego roku poznaliśmy jednak nowy plan: w miejsce 4. sezonu The Mandalorian powstanie pełnometrażowy film The Mandalorian & Grogu.
Premierę wyznaczono na 22 maja 2026, a produkcja rozpoczęła się sprawnie zeszłego lata. Dotarła do nas nawet garść zdjęć z planu. Realizacja wytrzymała bez większych przecieków, wobec czego wszystkie informacje o The Mandalorian & Grogu są na wagę złota. W tym tygodniu fakt ten doprowadził do nadinterpretacji pewnych raportów.
Portal Collider poinformował bowiem, iż budżet filmu wyniósł nieco ponad 166 milionów dolarów. Oznaczałoby to najtańszą gwiezdnowojenną produkcję pełnometrażową ery Disneya i wręcz intrygująco niedrogi we współczesnym modelu studyjny projekt flagowy. Informację szybko podchwyciły przede wszystkim publikacje dedykowane tematyce Star Wars i wieść rozniosła się po sieci. Sęk w tym, że liczba ta została zaczerpnięta ze strony California Film Commission stanowiącej wykaz przyznanych ulg podatkowych. Wspomniane 166 milionów dolarów to zatem nie całościowy budżet, a jedynie koszty kwalifikowalne poniesione w obrębie stanu Kalifornia. Założenie, że obejmują one wszystkie wydatki konieczne do ukończenia The Mandalorian & Grogu jest co najmniej odważne, a w przypadku mediów branżowych – zwyczajnie głupie.
Nawet w napisach końcowych serialowego The Mandalorian znaleźć można informacje o uzyskaniu finansowania z innych regionów – choćby z Kanady czy Irlandii. W większości także są to ulgi podatkowe, co oznacza, że w pierwszej kolejności jakieś pieniądze Disney musiał tam zainwestować. Mało prawdopodobne, by pełnometrażowy film wymagał mniejszego nakładu logistycznego i został w całości zrealizowany w Kalifornii.
The Mandalorian & Grogu trafi na ekrany kin w przyszłym roku. Budżet filmu wynosi przynajmniej 166 milionów dolarów, a najpewniej więcej.
