Od dłuższego czasu wiemy o planach Lucasfilmu, aby jeden z nadchodzących filmów Star Wars nakręcił Shawn Levy. Według raportów, pierwsze rozmowy sięgają jeszcze roku 2022, zaś rok później reżyser Deadpoola & Wolverine’a potwierdził, że uczestniczy w pracach nad nowym widowiskiem. Obecnie to właśnie ten projekt wydaje się najlepiej zorganizowanym przedsięwzięciem wytwórni. Poznaliśmy scenarzystę – Jonathana Troppera – który konsekwentnie utrzymuje się na stanowisku. Powoli kompletowana jest także obsada filmu.
To właśnie w tym filmie Star Wars wystąpić ma Ryan Gosling. Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni w sieci pojawiały się też plotki na temat innych potencjalnych członków obsady. Lucasfilm podobno prowadzi rozmowy choćby z Jodie Comer czy Jessem Plemonsem. Jeśli wierzyć tym doniesieniom, wygląda na to, że rozpoznawalne twarze mają być jednym z elementów, który przyciągnie widzów do nowych Gwiezdnych wojen. W tę strategię wpisuje się także ostatni wybór castingowy. Niestety – najwyraźniej nieudany.
Variety informuje bowiem, iż rolę w filmie Star Wars Shawna Levy’ego zaoferowano Mikey Madison. Madison może pochwalić się dopiero co zdobytym Oscarem za rolę pierwszoplanową w filmie Anora. W najbliższym czasie zdecydowanie będzie gorącym nazwiskiem w Hollywood i nic dziwnego, że otrzymała taką propozycję. Wizja wytwórni nie dojdzie jednak do skutku, gdyż aktorka roli nie przyjęła. Powodów ku temu może być oczywiście wiele i nie należy traktować decyzji Madison jako wyznacznika jakości scenariusza. Równie dobrze chodzić mogło o wynagrodzenie, status samej roli czy nawet brak zainteresowania franczyzą. Niewątpliwie ciekawa jest jednak sytuacja, w której dowiadujemy się o tym na tak wczesnym etapie rozwoju projektu.
Na ten moment nie znamy szczegółów fabularnych filmu. Levy zapowiadał, że nie chce krążyć wokół znajomych elementów chronologii świata Star Wars, ale na dobrą sprawę nie da się określić, co to znaczy ani czy jego potencjalne koncepcje zostały zaakceptowane przez Lucasfilm. Być może czegoś dowiemy się w ten weekend za sprawą Celebration w Tokio. To samo zresztą tyczy się terminu premiery.