W zeszłym tygodniu na ekrany kin powróciła Zemsta Sithów. Epizod III sagi Star Wars kończy w tym roku okrągłe dwadzieścia lat i stąd ponowne pokazy. W Polsce seanse odbywały się cały tydzień i cieszyły się naprawdę solidną frekwencją. Dane ze Stanów Zjednoczonych i reszty świata potwierdzają, że zainteresowanie fanów było naprawdę duże.
Co ciekawe, za Oceanem Zemsta Sithów trafiła do ponownej dystrybucji dopiero w weekend. Pomimo tylko trzydniowej obecności w repertuarze, film zarobił tam aż 25,2 miliona dolarów. Był to drugi wynik weekendu, ustępujący jedynie Grzesznikom. Gorsze okazały się nawet niektóre nowości, jak debiutujące Until Dawn czy Księgowy 2. Była to także jedna z najlepszych powtórnych premier na rynku amerykańskim. Większe zyski przyniosła Nowa nadzieja w 1997 roku oraz Król Lew w 2011. Warto przy tym zaznaczyć, że oba tytuły wydane zostały wówczas w „ulepszonych” wersjach. Dla Gwiezdnych wojen był to debiut tak zwanej Special Edition, zaś kultowa animacja pojawiła się w formacie 3D.
Poza Ameryką Zemsta Sithów uzbierała kolejne 17 milionów dolarów. Epizod III zdołał wdrapać się na sam szczyt listy przychodów w Niemczech, zarabiając tam 4,5 miliona dolarów. Bardzo dobrze poradził sobie także w Anglii (2,3 miliona dolarów), Meksyku (1,7 miliona dolarów) oraz Australii (1,3 miliona dolarów). Łączny wynik wynosi zatem 42,2 miliona dolarów, co stanowi bardzo solidną sumę.
Jak na razie nie znamy wyników z polskich kin.