Publicystyka

Star Wars: The High Republic – ciekawostki (część 2.)

Przyszła pora na kolejną porcję ciekawostek z ery The High Republic. Tak jak poprzednio, opieramy się przede wszystkim na wydarzeniach zawartych w książce Light of the Jedi autorstwa Charlesa Soule’a, stanowiącej wprowadzenie do nowej ery uniwersum Star Wars. Możemy znaleźć w niej kilka naprawdę ciekawych nawiązań i Easter eggów (m.in. do serii Knights of the Old Republic). Zachęcamy do lektury!

Głównymi antagonistami ery The High Republic są Nihilowie – luźno powiązana ze sobą grupa maruderów, nad którymi praktyczną władzę sprawuje Oko Nihilów, choć teoretycznie zarządzani są przez trzech Tempest Runnerów, dzielących się łupami i wspierających swoje działania na mocy Zasady Trzech.

Siedzibą Nihilów jest Great Hall of the Nihil, położony w przestrzeni zwanej No-Space, do której drogę odkrył Marchion Ro (aktualne Oko). W Great Hall panuje całkowity zakaz korzystania z blasterów.

W trakcie napadów Nihilowie starają się wkroczyć na statek albo próbują unieszkodliwić go bez powodowania uszkodzeń. Zniszczenie celu jest karane śmiercią. Podróżują przez nadprzestrzeń poza wyznaczonymi szlakami dzięki ścieżkom obliczanym przez Mari San Tekkę, a dostarczanym im przez Oko Nihilów.


Marchion Ro to Oko Nihilów, tak jak wcześniej jego ojciec, Asgar Ro. To jemu, jego ojcu i babce Nihilowie zawdzięczają Ścieżki oraz specjalne silniki nadprzestrzenne, co stanowi o ich wyjątkowości na tle zwyczajnych piratów, jacy grasują po całej galaktyce. Działania Asgara napędzane były przez chęć zemsty i odkupienia, zaś Marchion chce dokończyć jego dzieło. Zamierza zmienić Nihilów, zanim Republika i Jedi całkiem opanują Zewnętrzne Rubieże. Ro dowodzi latającą fortecą Gaze Electric, na pokładzie której przetrzymuje Mari San Tekkę, obliczającą dla niego ścieżki nadprzestrzenne.


Ważną rolę w galaktyce ery The High Republic odgrywa klan San Tekka, którego członkiem jest Lor San Tekka, znany nam z prologu Przebudzenia Mocy oraz komiksów.

Ponad 200 lat przed Mrocznym widmem jest to rodzina odkrywców i badaczy, mająca sporą wiedzę o galaktyce oraz nadprzestrzeni. Wieki wcześniej zbili fortunę na odkrywaniu szlaków międzygwiezdnych, których współrzędne sprzedawali później za ogromne sumy. W czasie Wielkiej Katastrofy mieszkają na planecie Naboo, a po galaktyce nadal krążą wynajmowani przez nich hiperposzukiwacze, rozglądający się za nowymi szlakami albo usprawnieniami tych już istniejących.

Członkinią rodziny jest wspomniana wcześniej Mari San Tekka – prawdopodobnie porwana przez Asgara Ro wiele lat wcześniej i uznana za zmarłą. Dzięki systemowi podtrzymywania życia udało jej się przetrwać kilkadziesiąt lat więcej, niż powinna żyć. Posiada zdolność przeliczania tras nadprzestrzennych. Zajmuje się nią chadrafański lekarz dr Uttersond.


Kanclerzem Republiki Galaktycznej w trakcie Wielkiej Katastrofy jest Lina Soh. To polityk z krwi i kości, która dba o rozwój galaktyki. Jej projekt o nazwie Wielkie Dzieła zakłada potężne inwestycje, mające przynieść równość i dalszy rozwój zrzeszonym światom. Zawsze towarzyszą jej torgony Matari i Varu.


Podczas wydarzeń z Light of the Jedi Zakon Jedi posiada własny okręt flagowy – krążownik Ataraxię. Co ciekawe, po raz pierwszy Ataraxia została wspomniana w audiobooku Dooku: Jedi Lost. Oznacza to, że okręt ów służył Zakonowi przynajmniej przez 142 lata – od 232 BBY do 90 BBY – a potencjalnie nawet dłużej.


Jak wspominają Oppo Rancisis i Yarael Poof, Zakon Jedi w przeszłości bywał siłą militarną zaangażowaną w poważne konflikty zbrojne – wygrał choćby Wielką Wojnę Sithów. Bywały też czasy, kiedy cały Zakon liczył zaledwie garstkę członków, co może stanowić nawiązanie do czystek i podziałów pośród Jedi, jakie mogliśmy obserwować w serii Knights of the Old Republic. To jeden z niewielu przypadków, gdy w nowym kanonie pojawiają się tak wyraźne wzmianki o czasach Starej Republiki.


Selkathowie znajdują się na liście potencjalnych winowajców katastrofy na Hetzal, czego powodem miałaby być chęć zemsty za wyrzucenie ich z biznesu przez produkowaną na Hetzalu bactę. Jest to aluzja do stworzenia przez Selkathów poprzednika bacty – kolto – w czasach Starej Republiki.

Przeczytaj także:

Podobne posty

15 komentarzy

  1. Kurczę… ciekawie, ale jeszcze długo nie będę się w stanie połapać w tej erze, ale tym się nie przejmuję, ponieważ podchodzę nadal sceptycznie do tejże epoki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.