Seriale

„Obi-Wan Kenobi”: Los Revy miał być zupełnie inny w filmowej wersji przygód brodatego Jedi

Obi-Wan Kenobi przedstawił nam postać Revy Savander – członkini Inkwizycji znanej także jako Trzecia Siostra. Okazuje się, że antybohaterka, która z czasem zawróciła ze ścieżki Ciemnej strony Mocy, została stworzona jeszcze na potrzeby filmowej trylogii o brodatym Jedi, opracowywanej kilka lat temu (zanim postanowiono zastąpić ją serialem limitowanym). To jednak nie wszystko, bowiem filmowa historia Revy miała potoczyć się zgoła inaczej, niż ukazano to w ostateczniej wersji serialu.

Kwestię tę dość obszernie naświetlił ostatnio scenopisarz odpowiedzialny za filmową wersję scenariusza Obi-Wana Kenobiego, Stuart Beattie. W rozmowie z The Direct wyjawił on, że jego historia oraz pomysł na postać Revy zostały zaadaptowane do serialu przez kolejnych scenarzystów – Hosseina Aminiego, Joby’ego Harolda i Andrew Stantona – jednak w mocno zmienionej formie.

Oryginalna ścieżka Revy zakładała, że dołączyła ona do Inkwizytorów z zupełnie innych pobudek niż w serialowej wersji, wedle której głównym celem Trzeciej Siostry było dokonanie zemsty na Vaderze za to, co zrobił jej oraz innym padawanom w Świątyni Jedi. Beattie wyszedł z założenia, że padawanka nie mogła wiedzieć, kim wcześniej był Mroczny Lord Sithów.

„Nie wiedziała, że Darth Vader to Anakin. Myślałem sobie: «Skąd miałaby to wiedzieć?» Wcześniej widziała tylko Anakina, ponieważ [w trakcie wykonania Rozkazu 66] nie miał jeszcze swojego stroju, prawda? Anakin zabił jej przyjaciół, pozostawił na niej bliznę, prawie zabił również ją i porzucił na pewną śmierć… Myślałem sobie: «Co by było, gdyby zobaczyła, jak wszystko wokół niej się rozpada? Co mogłoby się stać, gdyby Anakin/Vader niemal ją zabił i tym samym zdefiniował jej dalszą drogę?»”

Zamiast dążyć do bezcelowej zemsty na swoim oprawcy, Reva miała szczerze wierzyć w propagandę Imperium, które przedstawiało Zakon Jedi jako wywrotowców i głodnych władzy mącicieli.

„W jej mniemaniu członkowie Rady Jedi byli największymi złoczyńcami w galaktyce. Wierzyła w kłamstwa o planowanym zamachu stanu, o chęci zdobycia przez nich władzy, o tym, że zostali powstrzymani przez klony. Właśnie dlatego polowała na Jedi – ponieważ wierzyła, że Jedi są najgorszymi z najgorszych… Wszystkie te rzeczy składały się w sensową wizję i pozwoliły mi stworzyć bardzo zdezorientowaną, skonfliktowaną, zaślepioną, pełną nienawiści i wściekłości postać. Siedziało w niej wszystko to, co sprawia, że ludzie chcą być akolitami Sithów. Miał to być element ścieżki prowadzącej ją do pełnego zrozumienia. W pewnym momencie miała poznać prawdę i zrozumieć, kim jest Obi-Wan, kim tak naprawdę jest Vader i jakie jest jej miejsce w galaktyce.”

Beattie zdradził również, że Reva Savander miała być jedyną Inkwizytorką obecną w ramach historii Kenobiego. Jej konflikt z Piątym Bratem i zaskakujące zranienie Wielkiego Inkwizytora w ogóle nie były obecne w pierwotnej wersji scenariusza. Cała uwaga miała skupić się na Vaderze i jego dawnym mistrzu.

„Nie miałem w planie włączenia w tę historię innych Inkwizytorów… Wiedziałem oczywiście, że jako głównego złego w tej historii chcę Dartha Vadera. Widziałem go jako antagonistę, którego konflikt z Obi-Wanem będzie znacznie bardziej osobisty.”

Rolą Trzeciej Siostry miało być postawienie przed Obi-Wanem jakiejś niewiadomej – przeciwniczki, z którą musiałby się zmierzyć, a potem mógłby ją pokonać bądź ocalić. Reva dostałaby swoją ścieżkę odkupienia, jednak nigdy nie wróciłaby na Jasną stronę Mocy. Jej filmową historię można podsumować jako znacznie bardziej tragiczną niż postaci z serialu.

„Od samego początku oczywiste było, że Obi-Wan nigdy nie może zabić Dartha Vadera. Musiał więc pokonać kogoś innego. Reva była moją próbą dania mu kogoś do pokonania lub uratowania, ponieważ nie zamierzał ratować Dartha… Pomyślałem: «Skąd [Reva] miałaby wiedzieć, że ta postać w mechanicznym kombinezonie, którą wszyscy nazywają Darth Vader, jest facetem, który niemal ją zabił?» Obi-Wan miał niejako wyjawić jej ten sekret. Miało to być objawienie z rodzaju tych, po jakich mówisz: «O mój Boże, przez ten cały czas się myliłem.»”

Choć Obi-Wan w pewnym sensie ocaliłby Revę, jej historia nie doczekałaby się otwartego zakończenia, jakie otrzymaliśmy w 6. odcinku. Los antagonistki od początku byłby przypieczętowany.

„[Reva] w zasadzie uratowałaby Kenobiego, poświęcając się za niego. Miała powiedzieć Vaderowi: «Zabiłam Kenobiego.» Potem Vader zabiłby ją, a ona by na to pozwoliła, wiedząc wcześniej, że właśnie tak się stanie. To byłoby zamknięcie jej historii… Chciałem, aby Reva odegrała swoją rolę w historii Kenobiego-Vadera. Miała być osobą, dzięki której Vader przestałby polować na Kenobiego. Zakończyłaby obsesję Vadera na punkcie Kenobiego. Taka była jej rola do odegrania.”

Po emisji wszystkich odcinków serialu wiele osób zwróciło uwagę na podobieństwa między historiami Revy i innej Inkwizytorki – Trilli Suduri – będącej główną antagonistką gry Jedi: Fallen Order. Naturalnym wydaje się założenie, że Beattie inspirował się fragmentami story arcu Drugiej Siostry, lecz autor wyjaśnił, że był to czysty zbieg okoliczności, ponieważ jego scenariusz powstał jeszcze zanim Upadły zakon ujrzał światło dzienne.

„Nie, to tylko zbieg okoliczności. Zależało mi na stworzeniu nowej postaci, ponieważ nie chciałem wiązać się żadnym kanonem i bohaterami, jacy gdzieś już się pojawili. Ważna była dla mnie wolność w projektowaniu ścieżki dla Revy. Dlatego stworzyłem ją na potrzeby tej historii. I tak korzystaliśmy już z wielu postaci znanych wcześniej w kanonie, takich jak Obi, Darth, Owen, Beru… Miałem nawet w planie umieścić tam Cody’ego. Wiesz, potrzebowałem też kogoś nowego.”

Cały sezon Star Wars: Obi-Wan Kenobi jest już dostępny w ramach Disney+.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.