Recenzje

Oceniamy kwietniowe premiery komiksów z ery The High Republic!

Stało się już pewną tradycją, że w pierwszym tygodniu każdego miesiąca na rynku debiutują nowe komiksy z ery Wielkiej Republiki. Przyjrzyjmy się, jak wypadają najnowsze premiery wydawnictw Marvel oraz IDW.

Cóż to był za zeszyt! Cavan fenomenalnie prowadzi intrygę, w której nie brakuje akcji, głębi i zaskakujących wątków fabularnych. Trwające od drugiego zeszytu śledztwo nabiera coraz to ciekawszych konsekwencji – zmasakrowane ciało Hutta trafiło na Starlight Beacon celem zbadania, gdzie okazało się, że jest to pułapka z zarodkiem Drengirów, mogących w ten sposób zaatakować stację od środka. Z kolei samo zabójstwo sprawia, że kartel Huttów ma poważne obiekcje co do zajmujących się sprawą Jedi.

Jakby tego było mało, prowadzący swoje śledztwo Sskeer staje się sługą Drengirów… Czy aby na pewno? Niekoniecznie, bowiem trandoshański mistrz Jedi postawił wszystko na jedną kartę – przezwyciężając PTSD związane z utratą ręki, nabiera pewności siebie i postanawia dalej udawać swoją słabość i gniew, by sprzymierzyć się z Drengirami i poznać ich tajemnice. Świetny pomysł, który bardzo zyskuje dzięki relacji Sskeera z byłą padawanką Keeve, podsyconą retrospekcją z jej treningu. Jestem pod wrażeniem tego, jak szybko polubiłem nowe postaci, a interakcje między nimi oddziałują na mnie emocjonalnie. Spora tu zasługa scenarzysty, ale poza pisaniem bohaterów Scott bardzo dobrze radzi sobie także ze zmianami nastroju – od horroru z poprzednich zeszytów i początku tego, nagle wszystko okrywa niepokój związany z atakowaną stacją i Huttami.

Do wspaniałości komiksu swoje trzy grosze tradycyjnie dorzuca Ario Anindito, którego rysunki prezentują się świetnie i bardzo dobrze oddają nastrój całości – włącznie z emocjonalnością bohaterów. To wszystko jeszcze podkreśla bogata kolorystyka, tak odmienna od wiecznej szarości, jaką przez lata karmił nas Marvel.

Po lekkim potknięciu w postaci poprzedniego zeszytu, nowa seria Daniela José Oldera wraca na właściwe tory. Powraca równoległa narracja, znana z pierwszego zeszytu, której bohaterami tym razem są Zeen i Krix.

Po wydarzeniach z Trymanta IV, czuła na Moc Zeen znalazła schronienie wśród Jedi, którzy wrócili na Starlight Beacon, zaś Krix postanowił dołączyć do załogi Nihilów. Poprzez taką dualną narrację Older na przestrzeni całego zeszytu świetnie kontrastuje oba obozy, a także sytuację i emocje dzieci, z jednej strony mogących oddawać się pewnej beztrosce, a z drugiej od samego początku muszących walczyć o swoje życie. Dzięki takiej perspektywie możemy też wejść w głowy bohaterów i lepiej zrozumieć ich działania. To świetny i bardzo dobrze wykorzystany pomysł – mam nadzieję, że po raz kolejny nie był to zabieg tylko na jeden zeszyt i zostanie z nami na dłużej.

O ile nie mam więcej do dodania w przypadku wątku Jedi (choć zaskakują mnie całkiem liczne występy Yody czy Avar Kriss, to jednak wcale mi nie przeszkadzają i nie zabierają uwagi głównym bohaterom), tak wyjątkowo dużo w nowym zeszycie było Nihilów. Nie tylko poznaliśmy nowe stwory, którymi się posługują (bogaranthy), ale mieliśmy również okazję rzucić okiem na wnętrze Gaze Electric, czyli okrętu flagowego ich dowódcy, Marchiona Ro. Poczułem się nieco rozczarowany, zupełnie inaczej wyobrażałem sobie ten statek, ale to zaledwie kilka ujęć korytarzy i fragmentu mostka – mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości dostaniemy coś więcej. Sam Marchion również mnie nie porywa – uwielbiałem jego kreację w Light of the Jedi, a tutaj wydaje się być trochę bezbarwny. Oby pokazał się od lepszej strony, kiedy przyjdzie czas na nieco więcej akcji.

Mimo że komiks ma całkiem ładne rysunki, nadal uważam, że trochę zbyt wyraźne kontury i czasem nadmierna, a czasem wręcz uboga szczegółowość psują nieco wrażenia ze strony wizualnej. Z każdym kolejnym zeszytem jednak powoli przekonuję się do kreski Harveya Tolibao i mam nadzieję, że niedługo nie będę aż tak bardzo zwracał uwagi na jej mankamenty.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.