Już pod koniec przyszłego miesiąca będzie miała miejsce premiera pierwszych dwóch odcinków prawdopodobnie najmocniej wyczekiwanego serialu Star Wars tego roku, czyli Obi-Wana Kenobiego. W ramach produkcji do swoich ikonicznych ról powrócą Ewan McGregor oraz Hayden Christensen, odgrywając kolejno tytułowego bohatera i Dartha Vadera.
W związku ze zbliżającym się debiutem serii obaj aktorzy mieli okazję porozmawiać z magazynem Entertainment Weekly. Podczas wywiadu padło kilka interesujących wyznań – zarówno ze strony McGregora, jak i Christensena.
Ewan ujawnił, że przed rozpoczęciem pracy na planie obejrzał od deski do deski wszystkie części sagi Skywalkerów.
„Oglądałem je od początku do końca. Wszystkie dziewięć filmów. Tylko po to, żeby wrócić do tego świata.”
Przyznał też, był to jego pierwszy seans Prequeli od momentu ich premiery, czyli od co najmniej 17 lat.
„Oglądanie naszych filmów było interesujące, ponieważ nie widziałem żadnego od czasu ich premiery – w ogóle. Fajnie było je oglądać i cieszyć się nimi bez tego całego szumu, który był wokół, gdy się ukazały.”
Z kolei Hayden zdradził, że w ramach swoich przygotowań odświeżył sobie nie tylko filmy, ale nadrobił też zaległości w kontekście seriali animowanych, a konkretnie Wojen klonów i Rebeliantów.
„Ponownie obejrzałem wszystkie filmy. Dotarłem też do seriali animowanych, The Clone Wars i Rebels.”
Odtwórca roli Dartha Vadera dodał, że udało mu się wychwycić garść interesujących rzeczy podczas oglądania obu animacji.
„To było ciekawe doświadczenie. Dużo zrobiono z tymi postaciami w serialach. Rozwinięto tam wiele relacji. Znalazłem tam wiele ciekawych rzeczy. Wspaniale było wrócić i ponownie zanurzyć się w tym świecie, który wciąż rośnie i staje się coraz bardziej rozległy.”
Czas pokaże, jak wiele obaj artyści wynieśli z tych nostalgicznych wędrówek do tytułów sprzed lat. Star Wars: Obi-Wan Kenobi ukaże się na Disney+ 27 maja bieżącego roku.
