Ostatni Jedi: Słownik ilustrowany – recenzja
Star Wars. Ostatni Jedi: Słownik ilustrowany (org. Star Wars. The Last Jedi. The Visual Dictionary) to album opracowany przez Pablo Hidalgo, należący do cyklu Słowników ilustrowanych, przedstawiający nam bohaterów, postacie poboczne, pojazdy, planety, uzbrojenie i urządzenia, jakie pojawiły się w filmie Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Książka jest częścią serii wydawniczej, wspierającej promocję VIII Epizodu. Publikacja ukazała się 15 grudnia 2017 roku w Stanach Zjednoczonych nakładem wydawnictwa Dorling Kindersley.
W Polsce pozycja zadebiutowała 19 grudnia dzięki wydawnictwu Egmont Polska w przekładzie Jacka Drewnowskiego.
Tak jak w przypadku recenzowanych przeze mnie niedawno Niesamowitych przekrojów, także w kwestii Słownika ilustrowanego nie mogłem nie pokusić się o delikatne porównanie go z poprzednimi wydaniami tej serii, które nawiązywały do wcześniejszych części sagi Star Wars. Przede wszystkim skupiłem się jednak na ocenie omawianej pozycji, a porównywanie jej z innymi stanowi zaledwie margines moich przemyśleń.
Autor najnowszego Słownika, Pablo Hidalgo, to człowiek doskonale znany fandomowi Gwiezdnych wojen. Jest członkiem Lucasfilm Story Group, odpowiedzialnego za dbanie o spójność uniwersum Odległej Galaktyki, a co za tym idzie wszelkich pozycji nowego kanonu, które wychodzą spod ręki najróżniejszych pisarzy, rysowników i twórców gier. Jest także autorem wielu wcześniejszych publikacji związanych z marką (m.in. Przewodnika ilustrowanego dla Łotra 1).
Przedzierając się przez kolejne stronice książki, wyraźnie można odczuć, że to własnie Pablo maczał w niej palce. Opisy bohaterów, przedmiotów, statków, czy planet są interesujące i przystępne, zawierają ogromną ilość omówionych z dbałością o detale ciekawostek oraz smaczków, które w filmie zostały zaledwie napomknięte. Dzięki Słownikowi możemy dowiedzieć się także wielu rzeczy, o jakich w ogóle nie było mowy podczas kinowego seansu, ale w jakiś sposób wiążą się one przedstawionymi wydarzeniami (dobrym przykładem może być tutaj historia powstania oraz służby okrętu flagowego Ruchu Oporu – Raddusa).
Słownik wyjaśnia także, dlaczego w The Last Jedi spotkaliśmy tak mało obcych ras. Okazuje się, że spora część scen z ich udziałem została wycięta. Tyczy się to zarówno członków Ruchu Oporu, jak i społeczności Opiekunów z Ahch-To (sekwencji z rybopodobną rasą zwaną Lanai miało być znacznie więcej). Dzięki książce możemy dowiedzieć się o nich więcej i przyjrzeć się nieukazanym w filmie kosmitom.
Na 80 stronach omawianej pozycji znajdziemy zdjęcia oraz opisy praktycznie każdego, najdrobniejszego nawet elementu, jaki pojawił się, bądź ostatecznie nie trafił do Ostatniego Jedi. Jeśli coś w filmie Was zaintrygowało i chcielibyście zagłębić się w szczegóły na ten temat, to jest spora szansa, że odpowiedzi na nurtujące Was kwestie znajdziecie wewnątrz Słownika.
Wykonanie graficzne pod żadnym względem nie ustępuje tym z poprzednich wydań. Pójdę nawet dalej i stwierdzę, że w niektórych kwestiach wręcz je przewyższa. Mam wrażenie, że grafiki są dużo lepiej wpasowane w całokształt książki. Jest ich mniej, ale dostajemy w zamian więcej ciekawych opisów, których przedruk także wydaje się bardziej estetyczny.
Podsumowując moją ocenę, zadam sobie tradycyjne już pytanie: czy Słownik ilustrowany Ostatniego Jedi jest wart zakupu? Jeśli film Wam się podobał i jesteście głodni większej wiedzy na temat jego najdrobniejszych aspektów, to zdecydowanie jest to pozycja godna polecenia. Będziecie mieli dzięki niej okazję znacznie poszerzyć swoją wiedzę o najnowszym filmie sagi Star Wars i uniwersum jako całości.
Autor recenzji: Mikołaj Sałasiński
- Tytuł: „Star Wars: Ostatni Jedi. Słownik Ilustrowany”
- Autor: Pablo Hidalgo
- Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
- Wydawnictwo: Egmont Polska / Dorling Kindersley
- Data premiery: 19 grudnia 2017
- Oprawa: twarda
- Ilość stron: 80
Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie książki do recenzji.