Powroty nigdy nie należą do łatwych – szczególnie wtedy, gdy następują po długim czasie. W takiej sytuacji znalazł się właśnie Ewan McGregor, który po 17 latach raz jeszcze wystąpi w roli Obi-Wana Kenobiego.
Ostatni raz aktor wcielił się w swojego bohatera w Zemście Sithów, zatem nic dziwnego, że od tamtej pory wiele niuansów uleciało mu z głowy. Kiedy nadszedł moment ponownego założenia szat Jedi na potrzeby serialu, okazało się, że Ewan nie pamięta głosu Kenobiego i ponownie musi się go nauczyć.
Jak dowiadujemy się z niedawnego wywiadu dla On Demand Entertainment:
„Kiedy przyszedł moment nagrywania faktycznych scen, okazało się, że zupełnie zapomniałem jego głosu. Po prostu mówiłem tym niewyraźnym angielskim, przez który brzmiałem jak coś w rodzaju nauczyciela. Ale niestety ani Alec Guinness, ani Obi-Wan tak nie brzmieli.”
Ponownie odgrywając swoją postać (i będąc już w wieku nieco bardziej zbliżonym do Aleca Guinnessa, gdy ten wcielił się w Obi-Wana), McGregor musiał raz jeszcze nauczyć się wymawiania kwestii dialogowych w jego stylu.
„Po prostu minęło tak wiele czasu, że zdążyłem to wszystko zapomnieć. Ale dobrze, że wtedy zrobiliśmy tę próbę, bo dzięki temu przynajmniej zdałem sobie sprawę ze swoich braków (śmiech). Siedem miesięcy później, kiedy zaczęliśmy kręcić, miałem już odrobioną pracę domową; słuchałem dużo Aleca Guinnessa, a głos wrócił.”
Star Wars: Obi-Wan Kenobi zadebiutuje na Disney+ 27 maja. W Polsce serial ukaże się 14 czerwca.