30 października 2012 roku świat obiegła informacja o sprzedaży Lucasfilmu do Disneya. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że powstanie zupełnie nowa trylogia, a jej pierwsza część zadebiutuje już za 3 lata. Produkcję filmu zatytułowanego ostatecznie Przebudzenie Mocy rozpoczęto na poważnie w styczniu 2013 roku. Produkcję burzliwą, obfitującą w nieustanne zmiany i poprawki, które niekiedy drastycznie zmieniały kształt fabuły siódmego epizodu. Najciekawsze elementy fabuły, czy świata przedstawionego, które pojawiły się podczas kreowania kolejnego epizodu gwiezdnej Sagi, zamierzam teraz przedstawić. Jest ich siedem, tak jak film był siódmym epizodem.
Pierwotnie główna bohaterka nazywała się Kira, a jej bliskim kompanem był Sam. Ostatecznie imiona te zmieniono na Rey i Finn. Jednak pomysł na żeńską bohaterkę o tym imieniu przetrwał i w lekko zmienionej formie (Qi’ra) zagościł w Hanie Solo.
Jakku była przez twórców nazywana „Planetą Złomiarzy”. Nie zawsze był to jednak pustynny glob, który kojarzy nam się z Tatooine i początkiem wielkiej przygody. Wczesne koncepty przedstawiały wizję planety bagnistej, a ogromna ilość wraków imperialnych maszyn porośniętych bujną roślinnością miała budzić skojarzenia z gatunkiem post-apokalipsy.
Powstały trzy pomysły na scenę otwierającą film. Pierwsza zakładała dosłowną kalkę sceny z Nowej nadziei, tylko z innymi statkami. Druga, która była blisko znalezienia się w finalnej wersji filmu, to widok lecącej w przestrzeni kosmicznej odciętej dłoni Luke’a zaciśniętej na mieczu. Ostatnia z nich, to scena rozstrzelania i wyrzucenia przez śluzę bandy rebeliantów przez tzw. Neoimperium. Zajście to miało przekonać Finna do dezercji.
Baza nowego Imperium miała mieścić się w miejscu starej bazy rebeliantów na Dantooine, którą Leia wspomina w czwartym epizodzie.
Nowy wygląd X-Wingów został zaczerpnięty ze starych prac uznanego w środowisku Gwiezdnych Wojen grafika Ralpha McQuarriego. Ponadto w trakcie produkcji wykonano szkice K- oraz J-Wingów, które jak dotąd nie znalazły się w kanonie.
W trakcie debaty nad siedzibą „głównego złego”, którym nie był wówczas Kylo Ren, a Zabójca Jedi, padł pomysł stworzenia zamku Vadera. Koncept porzucono, aczkolwiek, jak dobrze wiemy, trafił on do Łotra 1. Twórcy jednak bardzo chcieli, żeby jakiś zamek w epizodzie się pojawił, więc zdecydowali się, że będzie on siedzibą księżniczki Lei. Kiedy jednak i ten pomysł również odrzucono, postanowiono, że w zamku będzie mieściła się kantyna Maz Kanaty.
Podczas produkcji pojawiło się też kilka konceptów, które były bardzo dziwne i to zapewne z powodu ich odmienności nie ujrzeliśmy ich w filmie. Jeden z nich zakładał, że szczątki Gwiazdy Śmierci spadły do zbiornika wodnego na Endorze, bądź jego księżycu znanym nam z Powrotu Jedi. W trakcie filmu miała pojawić się scena podwodnego lotu Sokołem Millennium do wieży Imperatora, aby znaleźć ukrytą tam mapę prowadzącą do Luke’a Skywalkera. Inna scena miała przedstawić Kirę (Rey), która z kokpitu swojego X-Winga rozcina mieczem świetlnym gwiezdne niszczyciele. Kolejny koncept przedstawiał superbroń Nowej Republiki, Młot Bojowy. Była to masywna konstrukcja o kształcie młota, zdolna przebić się przez pole ochronne wokół planety i wypuścić statki już po drugiej stronie.
Jest to zaledwie ułamek całego procesu twórczego stojącego za powstaniem Przebudzenia Mocy. Uniwersum, które nas łączy, jest bowiem tak ogromne i różnorodne, że możliwe są w nim nawet najdziwniejsze wymysły naszej wyobraźni.