Mimo że nie był to odcinek skupiający się na galaktycznej polityce, Najwyższym Porządku lub popychaniu fabuły naprzód, to był chyba najprzyjemniejszym z dotychczasowych epizodów.
Tytułowy The Platform Classic (pol. Klasyk platformy) jest jednym z najważniejszych wyścigów na platformie Colossus, w którym biorą udział najlepsi z najlepszych. Występ zaproponowano także Yeagerowi, jednak ten odmawia. Zmienia decyzję, kiedy okazuje się, że do rywalizacji przystąpił także jego brat – Marcus Speedstar.
Relację rodzeństwa uważam za największy plus odcinka. Jest poprowadzona bardzo sprawnie oraz daje nam okazję do głębszego wejrzenia w przeszłość Jareka, który bez wątpienia stał się moją ulubioną postacią serialu. Co więcej, w Ruchu Oporu w końcu zaistniała muzyka, gdyż we wcześniejszych epizodach było jej bardzo mało, a rzadkie chwile wypełnione melodią niczym się nie wyróżniały. Tym razem twórcy naprawdę się spisali.
Pochwały należą się również animatorom i projektantom. Wyścig wygląda świetnie, jest czymś więcej niż oglądane wcześniej zwykłe latanie przez obręcze i, co najważniejsze, potrafi utrzymać w napięciu. Projekty statków są genialne i nie mogę się doczekać, aż LEGO zapowie jakieś zestawy z serialu, żeby sprezentować sobie myśliwiec Jareka.
Zadowoleni powinni być także wszelakiej maści łowcy nawiązań – Guaviański Gang Śmierci powinien być nam doskonale znany z Przebudzenia Mocy, zaś wyścig Pięciu Mieczy, którego zwycięzcą był Marcus, nieraz był wspominany na kartach powieści Więzy Krwi. Nieodłącznie z owymi zawodami kojarzy się postać Hana Solo, który w pierwotnej wersji scenariusza miał się zjawić na stacji zamiast brata Yeagera.
2 komentarzy