Dzisiejszego popołudnia doczekaliśmy się bardzo pozytywnej zapowiedzi ze strony Electronic Arts – wydawca ogłosił, że pod skrzydłami należącego do niego studia Respawn Entertainment powstają obecnie aż trzy gry z uniwersum Gwiezdnych wojen, pośród których możemy wyróżnić sequel bardzo udanego Upadłego zakonu, a także niezatytułowany FPS i produkcję strategiczną. Niestety w ślad za dobrymi wieściami przyszły też mniej przyjemne, choć należy zaznaczyć, że pochodzące z nieoficjalnych źródeł.
Jak podaje wiarygodny serwis Venture Beast, ogłoszone przez EA trzy gry to najprawdopodobniej wszystkie, jakie produkowane są pod egidą tego wydawcy. Szczególną uwagę zwraca się na kolejną grę z serii Battlefront, bowiem okazuje się, że obecnie nie powstaje trzecia odsłona popularnej strzelanki, rozwijanej dotąd przez szwedzkie studio DICE. Wszelkie tytuły powiązane z marką Gwiezdnych wojen mają być skupione wokół wspomnianego już Respawn, odpowiadającego wcześniej za Jedi: Fallen Order, a także markę Titanfall.
Z pewnością nie są to dobre wieści, natomiast nie oznacza to, że Battlefront III nigdy nie powstanie. Być może kiedyś za kolejną iterację legendarnej serii zabierze się zupełnie inny wydawca bądź studio – w końcu w 2023 roku Electronic Arts straci wyłączność na produkowanie gier Star Wars i franczyza stanie się otwarta dla całej branży.
Powyższe informacje rzucają też nieco nowego światła na doniesienia z początku ubiegłego roku, wedle których aktorzy znani z kampanii Star Wars: Battlefront II mieli pracować nad kolejną grą z Odległej galaktyki. Wówczas zakładaliśmy, że może chodzić o nowego Battlefronta, natomiast teraz bardziej prawdopodobne wydaje się wplecenie ich w któryś z trzech zapowiedzianych właśnie tytułów (dobrze spinałoby się to z plotkami na temat członków Oddziału Inferno w sequelu Fallen Order). Są to natomiast wyłącznie nasze dywagacje, zatem traktujcie się z przymrużeniem oka.
