Nagrania do 3. sezonu The Mandalorian zbliżają się już do swojego końca, w związku z czym w sieci pojawia się coraz więcej plotek z planu. Zaledwie wczoraj pisaliśmy o pojawieniu się w serialu Gwardii Pretoriańskiej z Ostatniego Jedi, zaś dziś dowiadujemy się o możliwym powrocie IG-11.
Przecieki ujrzały światło dzienne za sprawą niezawodnego portalu Making Star Wars. Jak dowiadujemy się z wpisu, droid-niańka ma powrócić do świata żywych i ponownie jego głównym zadaniem będzie ochrona małego podopiecznego Dina Djarina. Tym razem będzie ona jednak nieco bardziej dosłowna, bowiem z opisu dowiadujemy się, iż IG-11 będzie służył malcowi za „zbroję”. Grogu ma w jakiś sposób znaleźć się wewnątrz droida, którego szkielet zostanie dodatkowo wzmocniony beskarem. Motyw ten porównywany jest do zbroi Hulkbuster, z której w ramach uniwersum Marvela korzystał Tony Stark (Grogu ma mieć nawet możliwość komunikowania się z IG, podobnie jak Tony komunikował się z Jarvisem).
Nie wiadomo, w jaki sposób dojdzie do „ożywienia” IG-11, który uległ dezintegracji podczas wydarzeń z 1. sezonu The Mandalorian, poświęcając się, by reszta bohaterów mogła wymknąć się zasadzce przygotowanej przez niedobitki Imperium. Na krótko droida-zabójcę mogliśmy zobaczyć również w sezonie 2., lecz tam był jedynie posągiem ku własnej czci, postawionym w samym centrum osady na Nevarro. Pewne jest jedno – będzie to ten sam droid, gdyż głosu raz jeszcze udzieli mu Taika Waititi.
Pomysł gwiezdnowojennego Hulkbustera z pewnością jest ciekawy na papierze, jednak pozostaje pytanie, jak wyjdzie twórcom w praktyce. Dajcie znać, co sądzicie o takiej formie „wskrzeszenia” droida.
3. sezon The Mandalorian najprawdopodobniej zadebiutuje na Disney+ pod nieco tego lub na początku przyszłego roku.