Od dawna wiadomo, że Lucasfilm pierwotnie planował wyprodukować spin-off o Obi-Wanie Kenobim z Ewanem McGregorem w roli głównej kierowany na ekrany kin. Spektakularna porażka Solo (będąca zresztą w zdecydowanym stopniu wynikiem decyzji wytwórni oraz Disneya, a nie brakiem zainteresowania widzów) sprawiła jednak, iż zaniechano filmowych projektów pobocznych osadzonych w świecie Gwiezdnych wojen. Jednocześnie na horyzoncie pojawiły się możliwości streamingu i tak – choć po jeszcze kilku zawirowaniach – powstał serialowy Obi-Wan Kenobi.
Co jednak ciekawe, na potrzeby nowego projektu wymagającego nowych standardów, nie wymyślono nic nowego. Jak wskazał Stuart Beattie, scenarzysta zatrudniony jeszcze do napisania filmowej wersji przygód mistrza Jedi:
„Pojawił się Joby [Harold], wziął moje szkice scenariusza i zmienił dwie godziny w sześć. Tak że w ogóle z nimi nie pracowałem, jestem wymieniony w odcinkach, bo to wszystko moje pomysły.”
I gdy ogląda się Obi-Wana Kenobiego, trudno nie odnieść właśnie takiego wrażenia – że w zasadzie ogląda się bardzo rozciągnięty film, dwie godziny zamienione w sześć. Nie powinno więc nikogo dziwić, iż fani Gwiezdnych wojen, w ostatnich latach bardzo często zajmujących się poprawianiem w ten czy inny sposób choćby poszczególnych scen z filmów i seriali, wzięli sprawy w swoje ręce i przywrócili pierwotny zamysł, przemontowując dostępny materiał w film pełnometrażowy. A właściwie – nawet dwa filmy.
Na ten moment w sieci dostępne są bowiem dwie niezależne od siebie wersje, które dzielą wyjściowe założenie (oraz rzecz jasna dostępny materiał), jednak różnią się w kilku aspektach wykonania. Pierwszy z nich, którego autorem jest Kai Patterson trwa 2,5 godziny i skupiony jest w głównej mierze na opowiedzeniu tej samej historii bez dłużyzn, które napotkać można w serialu. Poniżej zobaczyć możecie materiał, w którym Patterson krótko omawia swoją wersję. Cały film znaleźć możecie na stronie internetowej autora.
Druga filmowa wersja Obi-Wana Kenobiego to projekt autorstwa Pentex Productions, który pozwala sobie na nieco więcej swobody w doborze materiału. Na śmietnik trafił choćby cały 4. odcinek serialu i całość trwa nieco ponad 2 godziny. Autor tej wersji znacznie bardziej zagłębia się w zmiany strukturalne historii, co wyjaśnia w poniższym wideo. Film obejrzeć możecie na jego stronie internetowej.
Obaj twórcy udostępniają swoje fanowskie wersje tytułu za darmo i zachęcają do wykupienia subskrypcji Disney+, gdzie dostępny jest serial.