Kto by pomyślał, że najlepsze gry starego i nowego kanonu Gwiezdnych wojen – Knights of the Old Republic II oraz Jedi: Fallen Order – łączy coś więcej, niż osadzenie w tym samym uniwersum? Okazuje się, że oba tytuły mogą mieć ze sobą sporo wspólnego, a to za sprawą pewnego detalu, który mógł umknąć sporej części fanów.
W ostatnich dniach na kanale 100% Star Wars pojawił się interesujący materiał wideo, prezentujący obserwację autora na temat dwóch wspomnianych wyżej gier. Jak wskazuje youtuber, istnieje pomiędzy nimi powiązanie, stanowiące pomost pomiędzy Legendami i kanonem.
Mowa o Echach Mocy, czyli swoistych „rozdarciach” w Mocy, powstających na skutek pewnych wydarzeń z przeszłości. Motyw ten odegrał istotną rolę zarówno w KotOR II, jak i w Upadłym zakonie. Mentorka protagonisty Knights of the Old Republic II, Kreia, opisuje Echa Mocy jako zjawiska powstające w miejscach pełnych życia lub śmierci, gdzie stały się rzeczy ważne, wspaniałe bądź przerażające – w wyniku tych zdarzeń w obszarach przepełnionych Mocą powstają „rany”, stanowiące świadectwo minionych wydarzeń.
Jeśli mieliście okazję zapoznać się z przygodami Cala Kestisa, wiecie, że bohater Fallen Order posiadał zdolność wyszukiwania i „dotykania” Ech Mocy, dzięki czemu mógł poznawać fragmenty zdarzeń, jakie rozgrywały się w danej okolicy przed jego przybyciem. Zazwyczaj wiązały się one z silnymi emocjami osób, które w nich uczestniczyły.
Autor materiału stawia tezę, że opisane nawiązanie jest jak najbardziej intencjonalne, zaś jako dowód wskazuje fakt, iż jednym ze scenarzystów Upadłego zakonu jest Chris Avellone, będący również jedną z najważniejszych osób w ekipie odpowiedzialnej za powstanie Knights of the Old Republic II. Jest zatem bardzo prawdopodobne, że to właśnie Chris był pomysłodawcą zaimplementowania motywu Ech Mocy w Jedi: Fallen Order, chcąc w ten sposób nawiązać do swojego dzieła sprzed kilkunastu lat.
Wideo omawiające ten temat obejrzycie poniżej: