Jesteśmy jeszcze świeżo po premierze najnowszego zwiastuna nadchodzącego Star Wars Jedi: Survivor (przy okazji, tutaj znajdziecie jego analizę), a już pojawiają się kolejne materiały, które jeszcze bardziej nakręcają hype na produkcję, której premierę zapowiedziano na 17 marca przyszłego roku.
Cameron Monaghan – aktor użyczający swojego głosu oraz aparycji głównemu bohaterowi gry – udzielił wywiadu portalowi starwars.com, w którym podzielił z fanami sporą dawką ciekawostek dotyczących produkcji. To, co wybija się na pierwszy plan, to opinia o fabule, określonej przez Monaghana „emocjonalnym rollercoasterem”.
W dalszej części wywiadu aktor zauważa, że po pięciu latach od wydarzeń z pierwszej części, jak również w następstwie wydarzeń, jakie poznamy w poprzedzającej wydarzenia z gry książce Battle Scars, załoga Modliszki zaczyna czuć na sobie coraz większą presję.
„Sytuacja, w jakiej zastajemy Cala na początku gry, jest naprawdę dramatyczna. Szuka on cały czas sposobów na bunt, jednak stają się one coraz trudniejsze, a wręcz beznadziejne. Jednak widzimy postać, dla której ten bunt stanowi cel życia, jest czymś, co daje mu trudną do ugaszenia nadzieję. Co jednak w sytuacji, gdy wszystko staje się kompletnie beznadziejne?”
Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że jednym z istotnych wydarzeń fabularnych będzie rozdzielenie dróg Cala oraz Cere Jundy.
„Cere i Cal mają tak interesującą dynamikę relacji, gdzie ona formalnie nie jest jego mistrzynią, a bardziej kimś w rodzaju mentorki. Mówiąc szczerze – mają różne spojrzenia na to, jak walczyć z Imperium. Pierwsza część skupiała się na znalezieniu rodziny i odkrywaniu, co właściwie znaczy ją mieć. Z kolei druga odsłona w znacznym stopniu skupi się na odpowiedzi na pytanie: co dzieje się z rodziną, która musi zmierzyć się ze stresującymi sytuacjami?”
Monaghan mówił również sporo o samym zwiastunie.
„Myślę, że zwiastun świetnie przedstawia zakres oraz rozmiar nowej części. Jest ona naprawdę ambitna pod względem tego, jak rozwija gameplay Upadłego zakonu, jak również postaci i ich historie.
Widzimy pierwsze wskazówki, w którą stronę to wszystko będzie zmierzać i jakie nowe możliwości otrzyma gracz. Myślę, że ludzie będą naprawdę miło zaskoczeni tym wszystkim.”
Aktor podkreślił też, że jest dla niego zaszczytem być częścią tak dużego projektu, który przenosi serię na konsole nowej generacji. Według niego tytuł ten będzie dla wielu ludzi dobrym pretekstem do zakupu nowej konsoli. Wiele wskazuje na to, że nie powtórzą się problemy, jakie miała pierwsza część gry, gdy niedługo po premierze uruchamiało się ją na konsolach poprzedniej generacji.
Nam wszystkim pozostaje na ten moment uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne informacje. Na szczęście oczekiwanie umili na choćby nadchodząca premiera drugiego sezonu Parszywej zgrai – jeśli ktoś przeoczył najnowszy zwiastun – może zobaczyć go tutaj.