Gry

„Jedi: Survivor” będzie dojrzały i mroczny, twierdzi Cameron Monaghan. Aktor omawia szanse na serial aktorski

Po niedawnej premierze najnowszego zwiastuna Star Wars Jedi: Survivor, mamy do czynienia ze swoistym tournee Camerona Monaghana, czyli aktora użyczającego głosu oraz aparycji głównemu bohaterowi gry – Calowi Kestisowi. Niedawno zajmowaliśmy się jego wywiadem dla starwars.com, a teraz mamy kolejną porcję interesujących materiałów – tym razem dostarczonych przez portal Entertainment Weekly.

Pierwsze, czego się dowiadujemy, to że już w momencie zakończenia produkcji Upadłego zakonu było jasne, że powstanie jego sequel.

„Zawsze mieliśmy aspiracje, by zrobić więcej. Zatem po zakończeniu pierwszej części w ciągu kolejnych miesięcy rozmawiałem z paroma osobami. Zrobiliśmy imprezę podsumowującą cały proces i w jej trakcie trochę podyskutowaliśmy – coś w stylu: «co chcielibyśmy zrobić, gdyby powstała druga część?». Wyglądało na to, że wszyscy od początku przygotowywali się na więcej.”

Kolejnym tematem była kwestia obsady, a dokładnie nowej twarzy wśród sojuszników protagonisty.

„Mamy nowego bohatera – Bode Akuna, którego gra Noshir Dalal i jest w tej roli fantastyczny. Jest nowym sprzymierzeńcem Cala i mają naprawdę świetną dynamikę. Są jak towarzysze broni, mający podobne trajektorie w swoim życiu, i mimo że do tego momentu podjęli w swoim życiu różne decyzje, darzą się wzajemnym respektem i mają dla siebie dużo zrozumienia. Noshir wykonał niesamowitą pracę, a kilka jego scen kradnie show, więc nie mogę się doczekać aż ludzie go zobaczą.”

Warto podkreślić, że Noshir Dalal ma spore doświadczenie, jeżeli chodzi o udział w produkcji gier komputerowych. Wcześniej pracował między innymi przy Uncharted 4, Cyberpunk 2077 czy Red Dead Redemption 2.

Monaghan poruszył też kwestię głównego bohatera i tego, jak ostatnie pięć lat wpłynęło na jego osobowość.

„Chciałem zobaczyć jak Cal będzie się zmieniał z wiekiem, jak na jego charakter wpłyną lata walki w desperackich sytuacjach? Jak to zmieni jego światopogląd? Jak wpłynie to na sposób, w jaki odnosi się do ludzi? Czy w jakiś sposób to wpłynie na podejmowane przez niego decyzje? Te wszystkie pytania stawialiśmy sobie już tworząc pierwszą część, a teraz wracamy do nich tworząc drugą – powiedziałbym znacznie dojrzalszą i mroczniejszą.”

Twórcy Jedi: Survivor postawili na drodze Cala również nowych przeciwników. Monaghan opowiedział o ich miejscu w historii i o tym, jaki mają wpływ na głównego bohatera.

„Po pierwsze, ważne jest, żeby antagoniści mieli swoje refleksje na temat głównego bohatera i tego, co próbuje osiągnąć. Muszą mieć swoje cele, które albo się uzupełniają albo wręcz wzajemnie wykluczają. W naszej historii mamy adwersarzy, którzy naprawdę popychają Cala do granic jego możliwość- nie tylko psychicznych i fizycznych, ale również etycznych. Jestem wielkim fanem tego, co zrobiliśmy z ciemnością i złoczyńcami po jej stronie.”

Aktor został również zapytany o możliwość jego występu w roli Kestisa w serialu aktorskim. Odpowiedź była dosyć ostrożna.

„Uwielbiam tę postać. Ostatnio zaczęli go rozwijać przy pomocy innych mediów – wkrótce pojawi się książka. Było wspaniale robić to na przestrzeni gier wideo, gdyż według mnie gry są wciąż niedostatecznie wykorzystane i dopiero od niedawna zaczynają wchodzić na należne im miejsce. Na ten moment priorytetem dla mnie jest upewnić się, że dajemy satysfakcjonującą historię w grach. Nikt nie wie, co wydarzy się dalej, w którą stronę pójdą Gwiezdne wojny, ale mogę powiedzieć, że kocham Cala i że była to przyjemność poznawać go na przestrzeni ostatnich lat. Zatem zobaczymy.”

Jakiś czas temu pojawiła się plotka, jakoby Cameron Monaghan podpisał już nawet kontrakt na swój serial. Od tamtej pory nie ukazały się jednak żadne inne dodatkowe informacje w tej kwestii. Być może Disney czeka na to, jak przyjęta zostanie mający premierę 17 marca Jedi: Survivor.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Wykryto Adblocka :(

Hej! Nasza strona to owoc pracy pasjonatów, lecz musi się również utrzymać! Działamy głównie dzięki reklamom, które wyświetlamy. Rozważ wyłączenie Adblocka, aby zapewnić nam możliwość dalszego dostarczania ciekawych treści.