Już w tym roku na Disney+ trafi kolejny spin-off The Mandalorian. Ahsoka, serial z Rosario Dawson w roli tytułowej bohaterki, zaprezentuje w formie live action przynajmniej kilka innych postaci dotąd funkcjonujących jedynie w ramach animacji. Wiemy, iż w projekcie zobaczymy bohaterów Rebeliantów i wszystko wskazuje na to, że wśród nich znajdzie się również Thrawn.
Cały czas nie możemy jednak mieć pewności, kto miałby wcielić się w Wielkiego Admirała. Najpopularniejszym wyborem wśród fanów jest Lars Mikkelsen, który we wspomnianym serialu animowanym podkładał postaci głos. Pojawiały się również plotki wskazujące na taki wybór obsadowy. Sam zainteresowany został zapytany, czy chciałby wcielić się w Thrawna, w ostatnim wywiadzie dla portalu Express. Odpowiedź okazała się być twierdząca, jednak aktor wskazał również, iż fani mogą się rozczarować, jeśli oczekują jego powrotu.
„Cóż, nie otrzymałem takiej oferty. Ale tak, oczywiście.”
Mikkelsen oczywiście może nie mówić prawdy. Podobnie swego czasu Liam Neeson twierdził, że choć nie wie o żadnych planach na występy Qui-Gona, chętnie ponownie założyłby szaty rycerza Jedi. Jak wiemy, niedługo później zobaczyliśmy go w Obi-Wanie Kenobim. Fani powinni jednak przygotować się na to, iż Thrawn może nie mieć twarzy aktora udzielającego mu głosu w Rebeliantach. Szczególnie, że mowa o serialu, który wyjściowo podmienia już główną bohaterkę.
Ahsoka będzie debiutować na Disney+ najpewniej w okolicach jesieni. Jeśli Thrawn pełni w serialu dużą rolę, nazwisko wcielającego się w niego aktora powinniśmy poznać jeszcze w ramach materiałów promocyjnych.