Już w przyszłym miesiącu na Star Wars Celebration poznać mamy plany Lucasfilmu na przyszłość Gwiezdnych wojen. Po kilku latach przerwy te natomiast w końcu mają uwzględniać również projekty kinowe. Według doniesień akcja jednego z nich toczyć będzie się po wydarzeniach z Epizodów VII–IX. Informację tę przed kilkoma dniami potwierdził twórca serialu The Mandalorian.
W wywiadzie udzielonym Moovy TV Jon Favreau opowiedział, na jakie elementy uniwersum Star Wars musi zwracać uwagę tworząc kolejne części swojej fabularnej układanki. Kluczowa jest oczywiście trylogia sequeli oraz Expanded Universe. Jak się jednak okazuje, również dalsza przyszłość odgrywa ważną rolę, gdyż wytwórnia snuje już plany na jej temat.
„Ważne jest też to, co dzieje się po trylogii sequeli. Bo jej akcja toczy się na przestrzeni zaledwie paru lat. I to coś wielkiego na ekranie, kinowe wydarzenie. Ale to względnie krótki moment w historii w zestawieniu z tysiącami lat uniwersum Star Wars. Co dzieje się potem też jest interesujące – i wiem, że toczą się rozmowy na temat wydarzeń po niej.”
Film osadzony po The Rise of Skywalker według wszelkich informacji powstaje pod zwierzchnictwem Damona Lindelofa. Lindelof oraz Justin Britt-Gibson pracują nad scenariuszem projektu z pomocą zatrudnionej już reżyserki – Sharmeen Obaid-Chiony. Dopiero co dowiedzieliśmy się natomiast, iż z całą pewnością jednak nie powstanie film Star Wars, który produkować miał Kevin Feige.