Jedną z najbardziej wyczekiwanych nadchodzących gwiezdnowojennych produkcji bez wątpienia jest The Acolyte. Projekt zabierze widzów w rozdział dziejów galaktyki, którego do tej pory nie było okazji podziwiać na ekranach. Mowa o schyłkowym okresie ery Wielkiej Republiki.
Showrunnerką The Acolyte, będącego w założeniu thrillerem z mocno tajemniczą i intrygującą fabułą, jest
Leslye Headland. W obsadzie zobaczymy między innymi Amandlę Stenberg, gwiazdę Squid Game Lee Jung-Jae oraz Jodie Turner-Smith. Ostatnia aktorka w wywiadzie udzielonym niedawno portalowi Collider podzieliła się wrażeniami z udziału w zdjęciach do produkcji. Głównym tematem była nowa produkcja Netflixa – Zabójcze wesela. W związku z tym Turner-Smith błyskawicznie zwróciła uwagę, iż serial Star Wars nie będzie tak wesołym projektem.
„Oczywiście tematyka jest inna. Inaczej pracuje się kręcąc coś niepoważnego, a nie takie było moje podejście do Gwiezdnych wojen. Ale pracowałam z moim ulubionym jak dotąd reżyserem – Kogonadą – i pod kierownictwem Leslye Headland. To coś niesamowitego. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć jak wyjdzie serial.”
Aktorka nadmieniła również, że nie pojawi się na ekranie wspólnie z grającą główną rolę Amandlą Stenberg. Nie omieszkała jednak pochwalić młodej gwiazdy jednocześnie podkreślając, że jest to serial, jakiego do tej pory w tym uniwersum nie było.
„Amandla jest niesamowitą artystką. Niestety nie miałam żadnych scen z nią, ale mogłam zobaczyć trochę tego, co robili. Myślę, że serial będzie epicki i jak nic, co już widzieliśmy w tym uniwersum.”
Jak wspominaliśmy, The Acolyte ma zadebiutować na Disney+ w przyszłym roku. Na Star Wars Celebration zaprezentowano pierwszy zwiastun nadchodzącego serialu. Obejrzeć możecie go TUTAJ.