Niedługo upłynie pełne siedem lat, od czasu, gdy na ekrany kin trafił pierwszy spin-off sagi Star Wars. Łotr 1 zabrał nas w doskonale znany okres w dziejach odległej galaktyki, dzięki czemu w filmie zobaczyć mogliśmy niemałe grono postaci ze starszych produkcji. Wśród nich znalazł się oczywiście najbardziej ikoniczny antagonista cyklu – Darth Vader.
Szczególne wrażenie robiła jedna z finałowych scen, w której mroczny lord dokonał rzezi na zastępie rebelianckich żołnierzy opuszczających okolice Scarif z planami Gwiazdy Śmierci. Darth Vader zaprezentował się tam dokładnie tak, jak oczekiwali tego fani – jako bezwzględny, potężny i przerażający przeciwnik.
W związku z problemami produkcyjnymi Łotra 1, które wpłynęły szczególnie na zmiany w zakończeniu filmu, często zastanawiano się, czy była to jedna ze scen dokręcona w ostatniej chwili. Jak się okazuje, był to ostatni fragment materiału. W wywiadzie udzielonym The Hollywood Reporter reżyser spin-offu Gareth Edwards krótko omówił całą sytuację.
„Wszystko, co jest w internecie na temat tego filmu, zawiera bardzo dużo nieścisłości. Tony [Gilroy] został zaangażowany i wykonał ogrom świetnej roboty, to na pewno. Nie ma żadnych wątpliwości. Ale wszyscy pracowaliśmy wspólnie aż do ostatniej minuty filmu. Ostatnim, co nakręciliśmy, była korytarzowa scena Dartha Vadera. To wszystko zrobiłem ja.”
Edwards promuje obecnie swój pierwszy od 2016 film – Twórcę. Produkcję zobaczyć można na ekranach kin. Darth Vader natomiast w symbolicznych przebitkach dopiero co pojawił się natomiast w Ahsoce. W zeszłym roku mrocznego lorda oglądać mogliśmy także w Obi-Wanie Kenobim.
https://www.wattpad.com/1329903686-gwiezdne-wojny-nieznana-%C5%9Bcie%C5%BCka-epizod-9-6