Dostaliśmy naprawdę dobre zwieńczenie pierwszego sezonu Star Wars: Resistance!
W drugiej części odcinka No Escape (pol. Bez ucieczki) obserwujemy kontynuację próby wyzwolenia Yeagera i Dozy przez Kazudę oraz Torrę. Kiedy akcja kończy się powodzeniem, wszyscy protagoniści jednoczą się w celu usunięcia żołnierzy Najwyższego Porządku ze stacji Colossus oraz ucieczki z planety Castilon.
Zaskoczyło mnie przede wszystkim tempo najnowszego epizodu – fabuły dostaliśmy jak na lekarstwo, przez co wypełnione po brzegi akcją 20 minut minęło bardzo szybko. Mimo sporej przewidywalności (byłem odrobinę zaskoczony zaledwie kilka razy), odczuwałem napięcie związane z wydarzeniami rozgrywającymi się na ekranie i kiedy tylko ujrzałem napisy końcowe, odetchnąłem głęboko.
Chcąc uniknąć potencjalnych spoilerów, powiem tylko, że jestem w większości zadowolony z decyzji fabularnych, jakie powzięli twórcy animacji. Mam tu na myśli zarówno prawdziwe przeznaczenie stacji, ostateczny wybór strony przez Tam, jak i śmierć jednego z antagonistów. Żałuję tylko, że obyło się bez strat wśród mieszkańców Colossusa – jeden z Asów, choćby dla samej równowagi, mógł dokończyć żywota. Ponownie wpadamy w syndrom Rebeliantów, gdzie potężne Imperium nie mogło sobie poradzić z załogą Ducha i innymi buntownikami. Na szczęście nie pojawił się morski stwór z odcinka Bibo.
Na plus ponownie wypadł Neeku – ten psychopata ląduje na szczycie listy moich ulubionych postaci z serialu. W przypadku Kazudy zawiodłem się jego dość płytką reakcją na zniszczenie Hosnian Prime.
Cieszy także o wiele lepiej wyglądające starcie między Asami a myśliwcami Najwyższego Porządku – w niektórych ujęciach nadal dokucza brak dynamizmu, ale wyglądało to o wiele lepiej niż we wcześniejszych epizodach.
Nie będę ukrywał, że po takim finale czekam na drugi sezon. Powoli kończąc, chciałbym Was także zaprosić do dłuższego artykułu na temat serialu, który wkrótce powinien pojawić się na stronie. Podsumuję w nim pierwszy sezon (w pełni spoilerowo, z uwzględnieniem istotnych z perspektywy uniwersum informacji), spróbuję przewidzieć, co dostaniemy w kolejnych odcinkach oraz poważę się na porównanie z Wojnami Klonów oraz Rebeliantami.