Co jakiś czas słyszymy, jak niektórzy aktorzy wyrażają po latach chęć powrotu do Gwiezdnych wojen i odegrania jeszcze raz swojej dawnej roli. Nie tak dawno temu mówiła o tym Felicity Jones, a teraz przyznał to Liam Neeson, odtwórca roli Qui-Gona.
W wywiadzie dla serwisu Collider aktor przyznał, że chciałby pojawić się w serialu o Obi-Wanie Kenobim. Jednocześnie był zaskoczony, że nadal istnieje spore grono fanów, które wyczekuje jego powrotu. Przypomnijmy, że choć Liam Neeson pojawił się dotychczas tylko w jednym filmie – otwierającym trylogię Prequeli Mrocznym widmie – to grany przez niego Qui-Gon był centralną postacią produkcji. Z kolei inne tytuły z uniwersum, jak The Clone Wars oraz Zemsta Sithów, wskazały, że mistrz Jedi był pierwszym, który odkrył tajemnicę zachowania świadomości po śmierci i późniejszego ukazywania się jako Duch Mocy. Z opowiadania Master & Apprentice wiemy, że Qui-Gon komunikował się z Obi-Wanem. Dość naturalnym wydaje się więc fakt, że w serialowym Kenobim przyjdzie nam zobaczyć trening Obi-Wana i jego relację ze zmarłym mistrzem.
6-odcinkowy Kenobi zmierza na platformę Disney+, jednak jego data premiery nie jest na razie znana. Biorąc pod uwagę niedawne rozpoczęcie zdjęć, możemy przypuszczać, że nastąpi to w 2022 roku. W głównej roli zobaczymy oczywiście Ewana McGregora, z kolei Hayden Christensen wystąpi jako Darth Vader.