Choć zapowiedziane niedawno Star Wars: Visions nie będzie produkcją kanoniczną, wcale nie oznacza to, iż jej autorzy nie będą w mniejszym lub większym stopniu rozbudowywać świata Gwiezdnych wojen wokół sagi Skywalkerów – okazuje się bowiem, że akcja dwóch antologii składających się na nadchodzący serial zostanie osadzona po The Rise of Skywalker.
W wywiadzie udzielonym serwisowi IGN reżyser Kenji Kamiyama przyznał, że jego odcinek zatytułowany The Ninth Jedi (pol. Dziewiąty Jedi) będzie poruszał temat stanu galaktyki po ostatecznym zwycięstwie nad Imperatorem Palpatine’em i Ostatecznym Porządkiem:
„Zastanawiałem się, czy w galaktyce po Epizodzie IX zapanował pokój? Wszyscy kochamy opowieści z Jedi i mieczami świetlnymi, ale co się stało z Rycerzami Jedi po serii filmów? Moja opowieść jest właśnie o tym.”
Pomysł pokazania nowego Zakonu Jedi wydaje się być bardzo ciekawym pomysłem – tym bardziej, kiedy nadal nie widzieliśmy w podobnej sytuacji powstającego Zakonu Luke’a Skywalkera, a na dodatek istnieje spora szansa na ujrzenie bohaterów trylogii Sequeli, w szczególności Rey Skywalker.
Po niewykorzystany dotąd okres czasowy, ale w innej perspektywie, sięgnie także studio Trigger w swoim filmie The Twins. Założyciel studia, Hiroyuki Imaishi, tak wypowiadał się o produkcji:
„The Twins osadzone jest po Epizodzie IX, po tym jak Imperium zostało pokonane przez Ruch Oporu. Resztki imperialnej armii wychowały parę tytułowych bliźniąt, posługujących się Ciemną stroną Mocy i to jest punkt wyjściowy naszej opowieści.”
Choć odcinki niemal na pewno nie będą ze sobą powiązane, z pewnością miłym akcentem jest fakt, że pokażą nam nową, niewidzianą wcześniej galaktykę z obu stron barykady. Kto wie, może przyszli twórcy innych dzieł osadzonych po Skywalker. Odrodzenie w jakiś sposób nawiążą do pokazanych w serialu wydarzeń.
Przypomnijmy, że Star Wars: Visions zadebiutuje na platformie Disney+ 22 września tego roku.