
Za pasem wrzesień, co oznacza nie tylko, iż lada dzień uczniowie wrócą na zajęcia szkolne, ale również to, że jesteśmy już o kolejny miesiąc bliżej grudniowej premiery The Book of Boba Fett – serialu poświęconego przygodom najsłynniejszego łowcy nagród w galaktyce, który rozgrywa się niedługo po wydarzeniach z 2. sezonu The Mandalorian. Prace nad produkcją są na bardzo zaawansowanym etapie i choć prawdopodobnie trwać będą do ostatnich chwil przed premierą na Disney+, już w tej chwili osoby zaangażowane w powstanie Księgi Boby Fetta mają zapewne całkiem niezły ogląd na to, jak będzie wyglądał ich serial. Swoimi odczuciami na ten temat podzielił się niedawno jeden z reżyserów zaangażowanych w prace nad przygodami Fetta, Robert Rodriguez.
Reżyser jednego z odcinków The Mandalorian oraz części epizodów The Book of Boba Fett udzielił niedawno wywiadu serwisowi Collider. W trakcie rozmowy oznajmił z dużą pewnością siebie, iż nadchodzący serial „przekroczy nasze oczekiwania”.
„Nie mogę teraz opowiedzieć o niczym konkretnym, ale serial wychodzi już w grudniu… Poczekajcie do momentu, aż zobaczycie, co nadchodzi. Widowisko wprawi was w osłupienie. To wszystko, co mogę teraz powiedzieć. I mogę to powtarzać do skutku, bo wiem, że serial przekroczy wasze oczekiwania. Dostarczy emocji z nawiązką. Ludzie będą podekscytowani, kiedy go zobaczą.”
Pewność siebie bez wątpienia przebija się na pierwszy plan w wypowiedzi Rodrigueza, jednak można uznać, że twórca zasłużył sobie swoim dotychczasowym dorobkiem na prawo do tak odważnych stwierdzeń, co dodatkowo potwierdził, gdy dostarczył nam jeden z najbardziej emocjonujących epizodów 2. sezonu Mandalorianina (odc. 6., The Tragedy).
Star Wars: The Book of Boba Fett zadebiutuje na Disney+ już za nieco ponad 3 miesiące. W roli głównej wystąpi oczywiście Temuera Morrison.