Odtwórca roli Greefa Kargi oraz reżyser części odcinków The Mandalorian miał niedawno okazję porozmawiać z redaktorem Empire Magazine o nadchodzącym 3. sezonie serialu. Dzięki wywiadowi dowiedzieliśmy się, na co położony zostanie większy nacisk w kontynuacji przygód Dina Djarina i Grogu.
Carl Weathers nie tylko wciela się w szefa gildii najemniczej i przyjaciela Dina, lecz zajmuje się również reżyserią w ramach The Mandalorian. Legendarny artysta miał już okazję stanąć za kamerą jednego z odcinków sezonu 2. (konkretnie Rozdziału 12. zatytułowanego The Siege). Pełen wartkiej akcji epizod, który rozgrywał się na Nevarro, udowodnił, że Weathers dobrze wyczuwa klimat serii i potrafi zmyślnie balansować pomiędzy sekwencjami akcji oraz nieco spokojniejszymi fragmentami fabuły. Efekty pracy aktora i reżysera zobaczymy także w sezonie 3., o czym krótko opowiedział.
Jak ujawnia wywiad, odcinek reżyserowany przez Weathersa ma być jeszcze bardziej wypełniony scenami akcji niż wspomniany wcześniej Rozdział 12. Na szczęście nie zapomniano także o fabule, bowiem ma ona składać się z wielu przeplatających się wątków.
„Och, myślę, że tym razem będzie nieco więcej akcji. Ten odcinek ma być trochę inny [od Oblężenia – przyp. red.], ponieważ sporo scen będzie cechować się większą skalą. Pojawi się też sporo różnych wątków, które zawarto w ramach większej historii, i to naprawdę miła odmiana.”
Choć powyższa wypowiedź odnosi się wyłącznie do jednego z odcinków 3. sezonu Mandalorianina, to przecież każdy rozdział historii musi być ze sobą w jakiś sposób powiązany, by tworzyć spójną opowieść, w związku z czym słowa reżysera zapewne można przełożyć na całokształt produkcji. O skali wydarzeń w całym sezonie mogą także świadczyć informacje, jakie uzyskaliśmy na jego temat podczas tegorocznego Star Wars Celebration.
Mandalorianin powróci do nas już w lutym przyszłego roku. Oczywiście tylko na Disney+.