Za nami już pięć odcinków 3. sezonu The Mandalorian. W każdym epizodzie pojawiają się mniejsze lub większe smaczki dla fanów, a spośród nich największe zainteresowanie wzbudzają rzecz jasna występy gościnne. W tym tygodniu na przykład doczekaliśmy się debiutu Zeba z Rebeliantów w wersji live action. Na horyzoncie pojawiło się jednak potencjalne cameo znacznie większego kalibru. Wygląda bowiem na to, że w ciągu najbliższych tygodni na nasze ekrany powróci Boba Fett.
W czasie bieżącego sezonu Din Djarin zdążył już odwiedzić Tatooine. Tam obecnie rezyduje legendarny łowca nagród, kontrolując zresztą port Mos Espa. Boba Fett został nawet imiennie wspomniany przez Peli Motto. Ponadto odgrywał oczywiście dużą rolę w 2. sezonie The Mandalorian, zaś Din miał spory udział w The Book of Boba Fett. Pojawiła się jednak także nowa wskazówka.
Na oficjalnym profilu Star Wars UK udostępniony został bowiem nowy plakat 3. sezonu pierwszego serialu aktorskiego osadzonego w świecie Gwiezdnych wojen. Zobaczyć możemy na nim rzecz jasna Dina Djarina, Grogu, Bo-Katan, klan Mandalorian i kilku Jedi. Uwagę przyciąga jednak nadprogramowa postać niepochodząca z ostatnich kilku odcinków. Bez wątpienia jest to Boba Fett.
Niewykluczone, że w ten sposób przypadkiem potwierdzono udział ikonicznej postaci w nowym sezonie The Mandalorian. Istnieje jednak również możliwość innej pomyłki. Plakat powstał za sprawą niezależnego artysty, Johna Valyrakisa, jedynie na zlecenie Lucasfilmu. Potencjalnym wyjaśnieniem obecności Boby Fetta mogłaby być inwencja twórcza autora grafiki. Co prawda trudno wyobrazić sobie, aby materiały promocyjne nie były sprawdzane pod kątem potencjalnych nieścisłości. Koniec końców mówimy jednak o bardzo specyficznej wytwórni, która na przestrzeni ostatnich lat nie potrafiła dopilnować znacznie ważniejszych kwestii. Wobec tego nic nie jest pewne, choć ewentualny udział bohatera nie będzie już zaskoczeniem.
Tymczasem już w przyszłą środę na Disney+ zadebiutuje szósty odcinek 3. sezonu The Mandalorian. Według ostatnich przecieków jego czas trwania wyniesie około 45 minut.
To akurat pojawienie się Zeba jest znacznie większą sensacją niż Boby