Minęło już około półtora roku, odkąd dowiedzieliśmy się, iż zarządzający Marvel Studios Kevin Feige połączy siły z Lucasfilmem, by wyprodukować film osadzony w uniwersum Gwiezdnych wojen. Kilka miesięcy temu zaangażowano już nawet scenarzystę projektu – Michaela Waldrona, który z Feigem współpracuje przy serialu Loki oraz sequelu Doktora Strange’a. Jak na razie możemy jedynie zgadywać, o czym opowie nadchodząca produkcja, jednak udział głównego architekta MCU w powstawaniu filmu Star Wars nasuwa pytania nie tylko o ten konkretny projekt: wiele osób zastanawia się, czy Kevin Feige nie będzie wobec tego zaangażowany w inne tytuły przygotowywane przez Lucasfilm.
Na Disney+ dopiero co rozpoczęła się emisja drugiego już serialu Marvel Studios. Również świat Gwiezdnych wojen w najbliższym czasie będzie intensywnie eksploatować tę formę narracji, więc być może producent odnoszący sukcesy w jej kreowaniu mógłby chcieć spróbować podjąć się tego wyzwania także w ramach innego uniwersum. Zapytany o tę kwestię w wywiadzie udzielonym Entertainment Weekly, Feige zaprzeczył jednak takiemu scenariuszowi.
„Nie. Za to wszystko odpowiada Kathy Kennedy. Moje zaangażowanie ogranicza się do wyczekiwania północy, żeby obejrzeć nowe odcinki The Mandalorian, gdy tylko będą dostępne.”
Kevin Feige już wcześniej zaznaczał, że film, który wyprodukuje, będzie jego jedynym wkładem w ekspansję odległej galaktyki, przy okazji informując wówczas, iż praca nad nim jak na razie zejść musi na dalszy plan. W związku z tym jako prawdopodobną datę premiery jego projektu należy przyjmować grudzień 2027 roku.