W mającym wczoraj premierę 11. zeszycie serii komiksowej Darth Vader tytułowy Mroczny Lord nareszcie dotarł na planetę Exegol. Tam razem z Palpatinem oraz zabójcą Ochim zwiedził kryjówkę Imperatora, którą znamy z The Rise of Skywalker, i poznał wiele z tajemnic dotyczących przyszłych planów Imperatora. To czyni ten komiks prawdopodobnie jednym z najważniejszych w kontekście rozbudowy świata spośród wszystkich z nowego kanonu.
Jak się okazuje, całe laboratorium istniało na Exegolu już po wydarzeniach z Imperium kontratakuje, a Palpatine owocnie współpracował z kultystami z kultu Wiecznych Sithów, którzy zamieszkiwali planetę. Już wtedy przeprowadzano eksperymenty związane z klonowaniem i tworzeniem sztucznych istot, tzw. strandcastów, których efektem byli najprawdopodobniej protoplaści Snoke’a. Tu dochodzimy do pierwszej rewelacji, bowiem okazuje się, że Imperator przechowuje… odciętą rękę, najprawdopodobniej będącą dłonią utraconą przez Luke’a Skywalkera na Bespinie.
Najbardziej prawdopodobną teorią jest to, że z materiału genetycznego młodego Skywalkera powstał właśnie Snoke. To by tłumaczyło obsesję Wodza Najwyższego Porządku na punkcie Luke’a oraz sugestie, że to właśnie Mistrz Jedi odpowiada za jego wygląd. Co więcej, Snoke miałby wówczas łatwiejszy kontakt z Benem Solo jako alternatywna wersja jego mistrza – zawiedziony prawdziwym Lukiem, Ben skierowałby swoje kroki do jego genetycznej kopii, licząc, że ta okaże się lepsza. W takim wypadku moglibyśmy powiedzieć, że Snoke jest kanonicznym odpowiednikiem Luuke’a z Expanded Universe.
Niemniej zaskakujące okazuje się, że flota Ostatecznego Porządku, będąca główną bronią Imperatora w IX Epizodzie, zaczęła być budowana przed śmiercią Palpatine’a nad Endorem, a nie dopiero po niej, jak to tłumaczył The Rise of Skywalker: The Visual Dictionary. W ogromnych hangarach Exegola znajdują się już dziesiątki gwiezdnych niszczycieli klasy Xyston, a ich budowa przy wsparciu stoczni z Kuat w tym okresie jest o wiele bardziej sensowna i tłumaczy sekretność całego projektu. Tymczasem tworzona druga Gwiazda Śmierci mogła być równie dobrze przykrywką i szybko wykonaną konstrukcją, wykorzystującą już dobrze znaną technologię.
Z kolei kryształ kyber (potrzebny do zasilenia dział zdolnych do niszczenia planet) pozyskiwany jest z góry kryształu, która wyrosła w podziemiach planety. Jej obróbka przez akolitów Sithów prowadzi do ogromnego cierpienia kryształu, mającego w ramach kanonu pewne cechy świadomości, co prowadzi jednocześnie do oślepienia Ochiego z Bestoon.
To wyjątkowo ciekawe podejście do wątku Imperatora i Exegola, a szczególnie wątek klonów i Snoke’a daje sporo potencjału na przyszły rozwój. Z tego wszystkiego jednak dziwi najbardziej, że Vader, a potem Anakin, doskonale zdawał sobie sprawę z planu Imperatora i narzędzi, jakimi dysponuje, a jednak nie poinformował o tym Luke’a. Na to wytłumaczenie jednak będziemy musieli jeszcze poczekać. Na tę chwilę możemy cieszyć się, że choćby w pobocznych źródłach tłumaczone są niedopowiedzenia i sekrety trylogii Sequeli.
Ciekawie i dużo lepiej… tylko póki co nadal nie mogę się w tym odnaleźć.
Tak to jest jak się kręci taki chłam jak sequele w obecnym wykonaniu i teraz się łata by wszystko miało spójność z klasyczną trylogią.