Kampania marketingowa Obi-Wana Kenobiego trwa w najlepsze, a od premiery serialu dzielą nas już mniej niż 3 tygodnie. Promując nowe przygody brodatego mistrza Jedi, Ewan McGregor wystąpił w najnowszym wydaniu programu Jimmy’ego Kimmela. Podczas rozmowy aktor opowiedział krótko o nadchodzącej produkcji, lecz znalazło się także miejsce dla paru słów na temat gadżetów związanych z serialem – dość powiedzieć, że w tym kontekście McGregor nie szczędził krytyki.
Odtwórca Obi-Wana pojawił się w ramach Jimmy Kimmel Live!, gdzie postanowił podzielić się z widzami faktem otrzymania figurki kolekcjonerskiej swojego bohatera od firmy Hasbro (z popularnej kolekcji Black Series). Nie był on jednak zachwycony jej wykonaniem, dosadnie dając temu wyraz w swojej wypowiedzi.
„Właśnie przysłali mi moją figurkę. Zobaczyłem ją po raz pierwszy jakąś godzinę temu. Wiesz, oni mają te maszyny, które cię skanują i odczytują twoje ciało – każdy jego punkt jest rejestrowany. Mimo to nadal jakoś nie wygląda jak ja. Wygląda jak Richard Chamberlain. (…) Myślę sobie: »Może mieli jego stary skan, którego użyli, żeby mnie odtworzyć«.”
Wzmiankowanie w tym kontekście Richarda Chamberlaina – znanego amerykańskiego aktora, aktywnego od końcówki lat 50. XX w. aż do dziś – to oczywisty żart ze strony McGregora, natomiast nie można mu odmówić racji w kwestii braku podobieństwa pomiędzy figurką a nim.
Patrząc na sprawę zupełnie poważnie, warto pamiętać, że kolekcja Black Series nie jest tworzona z zamysłem najwyższej możliwej jakości, a raczej jako figurki reprezentujące wykonanie odpowiednie dla szerszego grona odbiorów, chcących uzupełnić swoją gablotkę o ulubionych bohaterów, nie wydając przy tym fortuny. Osoby szukające prawdziwie filmowego odwzorowania bohaterów powinny raczej spoglądać w kierunku serii pokroju Sideshow Collectibles.
Star Wars: Obi-Wan Kenobi zadebiutuje na Disney+ już 27 maja. W Polsce serial ukaże się 14 czerwca, kiedy to usługa wystartuje na naszym rynku.