Nadchodzącą grą ze świata Star Wars, która obecnie wydaje się pochłaniać najwięcej uwagi fanów i informatorów, jest niezapowiedziana oficjalnie produkcja od studia Quantic Dream. O tytule głośno zrobiło się w połowie września, kiedy to jego istnienie zaanonsował Tom Henderson, znany i sprawdzony insider branży gier. Od tego czasu pojawia się coraz więcej interesujących plotek.
Jak podaje zaufany informator serwisu Star Wars News Net, pierwszego spojrzenia na Star Wars: Eclipse (bo tak wedle plotek brzmi obecnie tytuł produkcji) prawdopodobnie doczekamy się jeszcze w tym roku, podczas odbywającej się 9 grudnia gali The Game Awards 2021. Informacje te zgadzają się z zakulisowymi wiadomościami, jakie udało się zdobyć wspomnianemu już Tomowi Hendersonowi oraz równie wiarygodnemu Jeffowi Grubbowi, którzy podkreślili prawdopodobieństwo prezentacji przed końcem roku.
Poza znaną nam już plotką, jakoby akcja gry miała być osadzona w czasach Wielkiej Republiki, dowiadujemy się także, że jej produkcja trwa już od 18 miesięcy. Z dużym prawdopodobieństwem możemy więc stwierdzić, że będzie to pierwsza gra, jaka ukaże się na rynku po zakończeniu okresu wyłączności Electronic Arts na wydawanie gier Star Wars w 2023 roku.
Niewiele więcej jesteśmy w stanie powiedzieć w tej chwili o samym tytule. Plotki sugerują, że ma się znacznie różnić od pozostałych produkcji studia Quantic Dream i porzuci strukturę przypominającą interaktywny film. Zamiast tego ma zaoferować bardziej tradycyjne podejście do rozgrywki, otwarty świat, dynamiczny system walki oraz elementy wieloosobowe. Wskazuje na to między innymi nazwisko Yohana Cazaux, dyrektora produkcji, który wcześniej pracował w firmie Ubisoft nad grami z cyklu Assassin’s Creed.
Mimo wiarygodnych źródeł tych rewelacji, tradycyjnie zalecamy podchodzić do nich z pewnym dystansem, być może nawet większym niż dotychczas. To z uwagi na widoczne zawirowania w Lucasfilmie, w wyniku których nie doczekaliśmy się chociażby żadnych zapowiedzi podczas niedawnego Disney+ Day, pomimo wcześniejszych zapewnień i ogromnej liczby przecieków.
2 komentarzy