Darth Vader. Walka do końca to pierwszy tegoroczny tom serii Star Wars Komiks, której publikacją w Polsce zajmuje się wydawnictwo Egmont. Za scenariusz zeszytu odpowiada Charles Soule (dobrze znany czytelnikom gwiezdnowojennych komiksów), zaś rysunkami zajął się Giuseppe Camuncoli. Polski przekład tradycyjnie jest dziełem Jacka Drewnowskiego.
Po lekturze komiksu (który, warto zaznaczyć, pochłonąłem z zapartym tchem w czasie jednej podróży do pracy) doszedłem do wniosku, że był to świetny wstęp do 2019 roku – dawno nie bawiłem się tak dobrze podczas przerzucania kolejnych kart SWK.
Zacznijmy od początku, czyli streszczenia fabuły (spokojnie, postaram się omijać znaczące spoilery). Jak możecie się domyślić, bohaterem komiksu jest nie kto inny, ale sam Darth Vader, zaś wątek fabularny osadzony jest bardzo krótko po wydarzeniach z Zemsty Sithów i utworzeniu Imperium Galaktycznego. Vader otrzymuje zadanie od samego Imperatora Palaptine’a, a jego celem jest schwytanie Jedi, który (albo raczej która) może stanowić wielkie zagrożenie dla dalszych planów Sithów. Tym Jedi jest mistrzyni Jocasta Nu – na pewno znacie ją jako naczelną archiwistkę Zakonu Jedi, którą mogliśmy spotkać zarówno w filmach, jak i serialu Wojny Klonów.
Pomimo swoich umiarkowanych umiejętności posługiwania się mieczem świetlnym, Jocasta przeżyła wykonanie przez klony Rozkazu 66, a wiedza, którą posiadała na temat starożytnych artefaktów i innych dziedzin Mocy, stanowiła wielkie zagrożenie dla młodego Imperium – dlatego właśnie Palpatine chciał złapać ją żywcem i odkryć jej sekrety.
W trakcie wydarzeń możemy śledzić kolejne etapy przemiany Vadera i jego zduszania w sobie wszelkich pozostałości jasnej strony Mocy. Jednocześnie poznajemy tajemnice skrywane przez Jedi przed galaktyką, których w większości nieświadomi byli nawet członkowie Zakonu, oraz odkrywamy kolejne fakty na temat Inkwizytorów – użytkowników ciemnej strony Mocy nieuznawanych za Sithów, ale szkolonych, by tropić ocalałych Jedi.
Charles Soule spisał się na medal, przedstawiając nam niezwykle angażującą historię, która, choć nie wnosi do kanonu Star Wars żadnych przełomowych informacji, to pozwala lepiej poznać początki Imperium oraz drogę Anakina do pełnego wcielenia się w rolę Vadera, co wcale nie nastąpiło od razu po założeniu czarnej zbroi.
Na uznanie zasługuje również Giuseppe Camuncoli, którego kreska dopełniała – a właściwie wręcz tworzyła – klimat kolejnych wydarzeń.
Mam już w zwyczaju, by zawsze w pierwszej kolejności zwracać uwagę na wygląd Palpatine’a, bo jego wizerunek niestety często nie wychodzi rysownikom, i tutaj wskazałabym na jedyny minus rysunków w omawianym zeszycie – Imperator znów wygląda dziwnie.
Podsumowując, muszę stwierdzić, że nie wyobrażam sobie lepszego otwarcia tegorocznej serii SWK, niż właśnie komiksem Darth Vader. Walka do końca. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji za niego chwycić, to moim zdaniem powinniście to uczynić, ponieważ jest spora szansa, że będziecie się przy nim doskonale bawić.
Autor recenzji: Mikołaj Sałasiński
- Wydanie: 2019
- Seria/cykl: Star Wars Komiks
- Scenarzysta: Charles Soule
- Ilustrator: Giuseppe Camuncoli
- Tłumacz: Jacek Drewnowski
- Data polskiej premiery: 28.02.2019
- Liczba stron: 132
- Format: 170×260 mm
- Oprawa: miękka
- Cena: 19,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie komiksu do recenzji.