Powrót Jedi, czyli szósty epizod sagi Star Wars, skończył w tym roku 40 lat. W związku z tym wiele osób z chęcią ponownie obejrzało film – w niektórych krajach organizowane były nawet seanse w kinach. Nie jest to jednak oczywiście produkcja perfekcyjna i kolejni widzowie mogli odkryć drobny błąd z jednej z początkowych sekwencji. Do wpadki odniósł się niedawno sam Mark Hamill, czyli odtwórca roli Luke’a Skywalkera.
Mowa o dość znanym niedociągnięciu, które doczekało się nawet żartobliwego wyjaśnienia. W czasie walki z podwładnymi Jabby, Luke kopie jednego z nich. Ten oczywiście odlatuje pod wpływem siły zadanego ciosu, choć uważni widzowie zauważą, iż noga Jedi wcale go nie dosięga. Na planach filmowych zdecydowana ciosów jest rzecz jasna markowana i stąd taki przypadek. Fani Gwiezdnych wojen często tłumaczą to jednak inaczej.
Kilka dni temu w mediach społecznościowych Mark Hamill również zażartował ze sceny, posługując się wymówką nadającą wpadce sens w świecie przedstawionym. Luke Skywalker oczywiście użył Mocy, aby odepchnąć przeciwnika.
„Jak komukolwiek mogłoby przeszkadzać moje powszechnie uznane i perfekcyjnie wykonane kopnięcie Mocy?!”
Powrót Jedi jest obecnie dostępny na Disney+.